Byłem ostatnio
Ile razy przejeżdżam przez Olsztyn to mam wrażenie że to taka mniejsza Łódź, wiecznie jakieś rozkopy, poza centrum to te miasto wygląda jak guwno, na dodatek powierzchniowo jest większe od Lublina i Białegostoku a tak naprawdę nic w nim nie ma. Takie typowe 2/10, a Białystok jest kurwa PIENKNY.
A co do Łodzi to czy nie największym minusem tego miasta jest to, że jest za blisko Warszawy?
Sam jesteś 2/10
w Olsztynie, przepraszam że to powiem, ale to jest straszna nora, kompletnie nie pasująca do mazur ;]
Brudno i smierdzi, a miejsca parkingowe to porażka, musiałem zaparkować za jakimiś zulerskimi sklepami. Przez rynek sie idzie, idzie sie, idzie, i rynek sie konczy, i z rynku się wychodzi.
No ale w sumie to nie mazury.