Bardzo podobała mi się fizyka latajacych ciał, co prawda sadzilem ze te stowrki w gowie nie sa zrobione ze styropianu, no ale w koncu sa z kosmosu, ch,olera wie.
Akcja z wiezyczka tez dobra, nawet Drake by zazdroscil szczescia, dobrze ze spadla w tym miejscu na odp. dlugosci, no ale w koncu to wesola przygodowka a nie klimaty wojny z najezdzcami.
Fajnie też że postacie ze soba dużo rozmawiają, przypomnial mi sie jak&dexter, czuc mięte między postaciami.