Czy ja dobrze czytam?
Wpuścic pieszych na polskie jezdnie, gdzie polaczki mając w TZ nawet 50 m między progami walą do setki? No nie jesteśmy gotowi, na pojazdy spalinowe polska nie jest gotowa, co dopiero wpuszczac ludzi na jezdnie.
Ogólnie boje się co to bedzie jak elektryki za 30 lat beda w mocnym natarciu, przecież tego nie słychac, czasami polaczka ratuje to ze dieselek słychac z 300 metrów.