Cholera, wpadłem dzisiaj po komesy portery malinowe, bo 2 tyg. się czaje, tak mi smakowało, wzialem dwa, otwieram sobie, 8,5% w sam raz przed graniem, i przypadkowo otworzyłem Barley Wine, a w (pipi) nie mialem ochoty dzisiaj na siekiere.
Teraz to pije, bo co zrobic, a ekran coraz bardziej rozmazany