Tak tylko napiszę żeby nie idealizowac tego serialu, fakt że cała akcja w knajpie to był pogrom, ale wystarczyło wyjsc z burdelu i juz mielismy najnudniejsze momenty w historii seriali, do tego rozyebanie irytujacą Skyler i tą wdówkę, jezuuu. Pomijam już Olifanta i jego kolegę, no nie ma co chwalić za bardzo.