Z tego powodu nie gram w żadne assassiny i far cry'e. Dzięki temu że odłożyłem po godzinie Horizona, nie ruszyłem jeszcze spider-mana, potrafię czerpać 100% satysfakcji z god of wara i gta, czy zaraz rdr'a. Chociaż osobiście uważam ten zarzut z filmiku za przesadzony, Uncharted to gra na 12-16h, która jest dosyć mocno stężona akcjami i fabułą, przez 4 części może w trójce na pustyni poczułem znużenie.
Ciągłe zmiany scenerii, bohaterów, plus oczywiscie grafiki i troche mechaniki jednak daje radę, irytacja nadeszła dopiero przy LL, które odłożyłem po 2h, no niestety to już było za dużo.