Jak dla mnie jest to gra generacji i zastanawiam się czy nie jest to najlepsza gra w jaka kiedykolwiek grałem. Od wczoraj myśle ze wleciało z 15h a po wyłączeniu dalej myśle o grze. Widać ze twórcy wzięli wszystko co najlepsze ze współczesnych gier i połączyli to dodając sporo od siebie. Sposób prowadzenia historii to miazga. Dodatkowe wszystko bez żadnych cięć(ostatnio chyba film birdman był nominowany do Oscara albo nawet go dostał właśnie za taki zabieg). I idealnie wyważony pacing. Jak już się nachodzisz, pozwiedzasz i przychodzi Ci właśnie myśl ze teraz byś powalczył to w tym momencie ktoś wyskakuje ;p masz już dość walki? No to czas na mała podróż w inne lokacje, w towarzystwie rozdziabionej gęby z podziwu jak to wszystko wyglada w połączeniu z tym designem;o ja ebe jak oni to osiągneli na amatorze? A sama walka często zostawia banana na gębie nawet jeszcze przez jakiś czas po zmasakrowaniu wszystkich. Jedyne do czego mogę się przyczepić to ze poziom trudności dość szybko spada. Co prawda gram na normalu ale na początku było dobrze, padalem dość często ale teraz to jestem serio GOD OF WAR;p