PiotrekP

ciekawe jakie były kursy na Arabię.

Tylko czekać na opinie ekspertów, że też tak z Argentyną możemy zagrać.

@Josh fakt, przyjemny był ten Burn. Rok 2009, sprzedawali Burna w litrowych butelkach po 6zł. Black za to zmniejszył cukier o połowę, za to dolał soku jabłkowego, jak zauważyłem dopiero po zakupie. No smak do zlewu, zrobili coś dobrze, to musieli i tak zepsuć. Zostaje tylko Tiger.

Ale doszło w deklarowane D+4

Kumplowi dotarł numer- data nadania 17.11.

Ja gram na domyślnym i jest strasznie nierówno- ale to trochę mojej winy. Po Walhalli tu gra się inaczej. Jedni padają szybko, inni obrabiają mi dupsko prawie na wylot, bo albo nie odskoczę, albo źle zablokuję. Gram dla historii, postaci i pięknych miejscówek. Jakbym chciał się męczyć i marnować czas, to bym odpalił soulsy lub coś podobnego.

Tych skrzyń w dwóch pierwszych miejscówkach długo się nie da otworzyć? Póki co poszedłem dalej , najwyżej się tam wrócę.

Zobaczę z ciekawości, bo na PC po wgraniu tekstur 4k i kilku modów nie potrzebuję nic więcej do szczęścia w tej grze. No dobra, przydałby się tryb foto (choć ansel daje radę) i zmiany w mapie. W sumie wiele upierdliwych rzeczy mogli naprawić do wydania z KiW, ale widać były inne priorytety. Ciekawe czy przez mody ubiorowe wywali grę albo coś się pokrzaczy.

Fajnie można się bawić w podbijane-zabijanie mniejszych wrogów. Podbić i ciachać na dystans, żeby zabić zanim spadną na ziemię.

Wczoraj pograłem tylko trzy godzinki. Wszystko ładnie, pięknie soczyście ale... GDZIE KUTWA JEST TRYB FOTO? Takie cuda na ekranie i nie da się tego fajnie uchwycić.

Bóg naprawdę istnieje!

Na płytowej wersji PS5 kopiuje 26gb, a pobiera 83. Duży ten patch @Figuś a tak, choć patch się pobiera dopiero jak grę odpalimy, a nie od razu z instalacją.

A człowiek siedzi w robocie do 16. Oby jeszcze tylko kurier się wyrobił.

Czy mi się wydaje, czy grając kobietą nie widać teraz tak cyckuff? I chyba jakby cienie przy bieganiu już tak pokracznie nie wyglądają.

W Euro dalej im wisi kolekcjonerka- zamawiałem u nich kilka kolekcjonerek gierek na sonke (poprzedni GoW, HFW, Guardian, U4) i nigdy mi nie anulowali, tak jak w innych sklepach. Ciekawe kiedy jutro zjawi się kurier z pudełeczkiem.

Ja czekałem na kolekcjonerkę, ale ten młotek to jednak meh. Statua z jedynki wystarczy. Szkoda, że nie ma jak z Horizonem wersji w steelbooku.

nie wiem jak teraz, ale jak robili podwyżkę i dali te 108 str, to było chyba coś w stylu- podwyżkę musimy zrobić, ale te 8str w jej ramach możemy dodać.

Jak dla mnie poza Monsterem Ultra Gold i Blue, oraz klasycznym Tigerem i Maxem- cała reszta mogła by nie istnieć. Te smakowe Tigery, Blacki i rockstary- co jeden to gorszy, do tego większość przewalona cukrem (któryś z rockstarów ma go 14g na 100). Inna sprawa, że ceny Monsterów wchodzą na chory poziom. Red Bullów w dwupacku widziałem wczoraj cały stand na stacji u prywaciarza po niecałe 9zł, więc dil nawet niezły, zwłaszcza, ze puszki chodzą po 6+ zł w większości sklepów. No i u mnie w deli był jakiś nowy/stary N-Gine, już bez tego soku, cukru jakieś 5.x grama na setkę- w cenie 1.60zł. Ot, taki gorszy Tiger, ale zimny całkiem spoko.

co to za recenzja "XIII"?

Origins jedna z 2 gier w życiu w których zrobiłem platynę- tylko dlatego, że do kompletu zabrakło mi aczika z podpaleniem 30 wrogów, co zrobiłem w garnizonie w Aleksandrii. To pole widzenia kiedy się wdrapało na piramidę... DLC też były spoko, hajs wydany na "białą" kolekcjonerkę z ubistore jeden z lepszych growych dilów. Jak to teraz działa na PS5 z tym nextgen patchem?

Szkoda tylko, że nie ma strojów w stylu tych z serialu Wikingowie. Te płytowe zbroje nijak mi nie pasują, właśnie przez serial. Dobrze że można zmieniać wygląd i chodzić w czymś lekkim. No i północ Anglii o wiele bardziej klimatyczna.

@Wredny mi się 13 godzin podobało. "Stężenie patosu amerykańskiego" jak dla mnie aż tak śmiertelne nie było Z tymi Rambo chodziło mi o to, że chłopaki dostawali wciry, a nie na prostych nogach w pojedynkę, z lkmów kosili setki wrogów. 6 Underground to takie bayowskie Mission Impossible. Są piękne widoki, akcje z kosmosu- ale sceny z tym magnesem na łódce bardzo spoko. Tam za to aktorsko wypadło to lepiej, bo film ma komediowy trochę wydźwięk i te przygłupie sceny czasem bawią. Coś jak Sztanga i cash, pomimo poważnego wątku głównego. W 6U ścigający bohaterów suv przecina się na pół na ramieniu koparki- w Ambulansie aż takich głupot nie ma. Tylko o to mi tutaj chodziło.

Ambulans Bay odstawił tabsy, opanował drżenie rąk, zszedł z karuzeli... i mógł nakręcić dobry film. Głównym problemem jest tu scenariusz, gdzie postacie podejmują szereg głupich i dziwnych działań. I nie czepiał bym się tego, bo w filmach Baya głównie chodzi o rozpierduchę i widowiskowość. A Michael po Transformersach potrafił nakręcić niezłe "Sztanga i Cash" i "13 godzin" (tak, podoba mi się ten film bo jak na niego, nie zrobił z żołnierzy armii Rambo i przesadnej głupawej wybuchowej sieczki). Ambulans mógł trafić do tej listy ale jest gdzieś pomiędzy nimi, a piątą częścią opowieści o robotach z kosmosu. Kamera tak tu nie szaleje, ujęcia LA są spoko, a i sztuczki z umieszczaniem kamery w nietypowych miejscach mają miejsce, choć nie ma ich zbyt wiele. Muzyka nie jest warta wspomnienia, bo praktycznie jej tu nie ma. Z aktorów Jake próbuje coś tu grać, ale nie jest to ni cholery przekonujące. O całej reszcie się zapomina zaraz po seansie. Amulans to kolejny film na sobotni wieczór, który można obejrzeć i o nim zapomnieć. Ma kilka fajnych scen, ale nic ponadto. 6/10 p.s. No i plus za brak SF, jakie było w pościgu otwierającym 6 Underground.

@SlimShady Shellshock wieki temu był w Clicku. Pamiętam gierkę, głównie przez gore. A teksty o Wietnamie i Lotrze to najlepsze rzeczy w numerze. Wincyj takich dobroci prosimy.

Po 17 miesiącach przerwy wróciłem do Valhalli i znowu dobrze się przy tym bawię. Gra doczeka się ukończenia. To jest jednak prawda, że od Acka trzeba sobie zrobić dłuższą przerwę i wtedy spróbować.