PiotrekP

W Delicentrum Monstery były po 5.50, 2 tygodnie temu po 5.80, teraz po 6.20 Z tego co zauważyłem, pełno Hamiltona rzucili. Niby to sieciówka, ale ceny tych samych produktów też są różne.

W sumie możnaby pokombinować z mniejszym napisem PSX EXTREME w jednej linii.

15zl za 116stron Szmatławca? To jak za darmo albo inny gratis- uczciwa cena.

Ja kumpla przekonałem do prenumeraty, bo mu CDA padło i nie ma co czytać.

@Roger Numer 294 też opóźniony?

Skończyłem i ja. Ta gra jest jak wahadełko- raz zrobi coś dobrze, aby za chwilę dać w pysk czymś totalnie durnym. Ale po kolei Strzelanie i wszystko co się z tym wiąże. Zero taktyki- obniż poziom trudności, załaduj amunicje przeciwpancerną i jazda na Rambo, albo innego Terminatora. Tylko pilnuj amunicji. A dlaczego obniżyć poziom? Bo inaczej przeciwnicy to gąbki na pociski, którzy trafiają z daleka. Naprawdę, szkoda nerwów. Arsenał w sumie niezły, ale LKM, PM i snajperka/granatnik- najlepszy zestaw, plus odpowiednie ulepszenia. No i ciuchy, żeby nosić więcej ammo. Głupota- wrogów "drażni" twój pistolet na komary, ale katiusza na twoich plecach już nie. Pojazdy Brak trybu TPP to coś, czego w serii nigdy nie lubiłem, ale tutaj.. jest też dwojako. Prowadzi się fajnie, czuć trochę ich masę, ale gówno czasem i widać i można się zawiesić na jakimś kamulcu czy innym terenie. Mapa Po tej z FC5, chyba najlepsza pod względem zaprojektowania geograficznego, ale znowu- miasteczka puste, często na jedno kopyto, nic się czasem nie dzieje, ataki klonów NPC, którzy też zbyt żywi nie są. Skarbów szuka sie fajnie, jest to pomyślane. Przejmowanie baz i posterunków, niszczenie dział- ok, typowy dla serii wydłużacz rozgrywki. Pomysł z dostarczaniem pojazdów też może się spodobać, choć szkoda, że mozemy przywołać tylko 4 bryki. Fabuła i postacie Tutaj już dolna półka. Gra jest przedewszystkim zbyt radosna, patrząc na temat, jaki przedstawia. Tu by pasowało coś z drugiego Homefronta*. Postacie też w sumie niezbyt ciekawe, pod koniec już nawet nie słuchałem tych pierdół, które nam gadają na ekranach przyjmowania misji. A zapowiadało się inaczej. Dyktatora jest za mało- totalnie nie wykorzystany potencjał. Grałem męskim Danim i też jakoś za bardzo się nie "zżyłem" Ale śpiewanie piosenek podczas jazdy- bardzo fajny patent, choć takich utworów jest może ze 3-4? Misje to też nic odkrywczego dla serii, no ale tego się akurat spodziewałem. Misje poboczne pod względem historii są tu o wiele lepsze niż te z wątku głównego- tak Chicharron, o tobie mówię, ty drobiowy przekurwiu Graficznie trzyma poziom (na PS5), ale wybuchy wyglądają według mnie gorzej, niż w piątce. W niewielkich dawkach grało mi się bardzo dobrze. Tak, faszerowanie żołdaków ołowiem i eksploracja mapy (bazy, skarby) sprawiała mi frajdę. Prawie cała reszta do zapomnienia.

15 złociszy za PSXa bardzo chętnie, ale 25 za Pixela to już nie bardzo to widzę w sprzedaży. W sumie z tego drugiego i tak zrezygnowałem, więc mi to rybka.

Tym bardziej mnie dziwi, jak Avalanche pozwoliło na tak obesrany model jazdy jaki był w Rage 2. A Maxa miło wspominam, choć cały survival się kończył wraz z rozbudową baz, gdzie wszystko się odnawiało po przyjechaniu. Tylko fabularnie gra słaba, a szkoda bo był potencjał na lepsze wykorzystanie. Ale klimat i walki wynagradzały.

Terminator Mroczna śmierdząca kupa, w którą wdepli Linda Hamilton i Arnie. Nie no serio ile można wałkować ten sam temat. Przy tym czymś Bunt maszyn to bardzo dobry film, a Ocalenie to arcydzieło, które wniosło świeżość do marki. I chodzi mi tu tylko o durnoty scenariusza, bo to on zesrał całą resztę.

No jak to? Transmisja w kurwizji, konkurs u Wielkiej Katolickiej Polsce i tak słabo latają? Niemożliwe!

Bez twarzy Dopiero teraz obejrzałem ten film cały, choć wiele razy widziałem fragmenty. Ogólnie nadal in plus, nie razi efektami, choć w końcówce to już Woo trochę z akcją poniosło.

Wczoraj nadane, dziś doszło. Lakier na blaszce nie jest taki błyszczący jak w DC z eaglemossu.

Nawet nie wybierać, tylko narysować specjalnie dla kalendarza. Coś jak od "Andrzej rysuje" tylko w klimacie growym.

Dla mnie kwartalnik growy to samobójstwo, bo co w nim można pisać? Recenzje? Zbyt duże odstępy między numerami? Obszerna dogłębna publicystyka i retro? Ile można o w sumie tym samym? PSX ma to do siebie, że daje trochę publicystyki pod recenzje danych gier w numerze (Halo i kosmici w obecnym numerze) Dadzą choćby 160stron i cene 20zł i czym to wypełnią?

Na PC na uber detalach.

Ale zapominacie o jednej kwestii: CDA jak zaczęło być multi, dalej jechało na pełniakach. To robiło im sprzedaż. Ludzie ponarzekali, ale kupowali bo fajne gry dawali, a pismo dla wielu było dodatkiem. Gdyby rzeczywiście podnieść cenę o te 2zł i dałoby się jeszcze upchnąć 4 dodatkowe strony, to o jakichś exowych pecetowych ciekawszych grach można by napisać. Cały multiplatformowy ogół jest na korzyść mocarnych pc i tego nie trzeba nikomu udowadniać i przypominać.

Trzy moto miesięczniki: classicauto- 19zł za 100str automobilista - 17,50 za ok 100 stron gp racing (dawne f1 racing) 19zł za ok 86stron (kiedyś było 100, ale to zmiany ogólno światowe wynikające z licencji) I jakoś im się sprzedaje, choć pewnie większy zysk mają z prenumerat- ten pierwszy wychodzi wtedy po niecałe 11zł. 100stron w PSX jest w sam raz, mogę nawet płacić więcej.

@Square to co trwa dalej- numery przychodziły opóźnione i pozaginane, albo wręcz złamane.

Też bym brał prenumeratę, ale to co mi się odwaliło w 2019 sprawiło że nigdy więcej. Idę, kupuję nienaganny egzemplarz- bez wkurviania się na patopocztę, kiedy i w jakim stanie dostarczy mi pismo. A jak numery wychodziły w niedzielę, to torbiel w poniedziałek- wtorek dowoził. Ale to było w 2016 roku.

Trzecia wycieczka do Toussaint.

jak dla mnie już growy dwumiesięcznik to strzał w stopę- play albo kśgry tak kombinowali i np w maju na okładce była gierka z lutego. Za dużo treści wychodzi (poza sezonem letnim) żeby było terminowo. Przekrój czy nawet prasa moto to inna bajka- zwłaszcza to drugie, gdzie kupuje się dla pięknych zdjęć na dobrym papierze. Niestety, u nas na to nie ma zbytu, bo zamiast kwartalnika premium za 30-40 zł, bardziej schodzi tygodniowy motor czy inny auto świat. Z CDA jako kwartalnik będzie podobnie, bo ile można pisać publicystki o tym samym.

ten z prawackich się nawet do podtarcia dupy nie nadaje.

Sam 4 numery temu zrezygnowałem z Pixela na rzecz CDA, to teraz mi tylko PSX zostanie.

Przypomina mi się 2011/2012 rok i markolf. Upada Play i KŚGry. Kilku tam wieszczy rychły upadek CDA, bo nie mają konkurencji pełniakowej. Smuggler odpowiada, że dla nich konkurencja to internety i youtuby.

Zaraz to już z papierowych pism zostaną tylko babskie gazety, programy tv i gazety rządowe. No i dzienniki- albo i nie, bo ich ceny to też przegięcie pały. Człowiek od dzieciaka kupował coś drukowanego, a tu nagle ma mu tego zabraknąć. Jednak nie cyfryzacja zabije prasę drukowaną. No, chyba że sprzedaż/zysk z robienia CDA jednak nie jest zadowalający.