Jestem po lekturze Deadpool Wyzwanie Draculi. I niestety ten tom mocno odstaje od czterech poprzednich. Zapowiada się fajnie. Deadpool ma sprowadzić Draculi jego nową narzeczoną. Rzecz jasna, nie mogło obyć się bez kłopotów. Problem w tym, że na tych 170 stronach komiksu starano się upchać zbyt dużo i w pewnym momencie zaczyna się z tego robić regularny rozgardiasz. A końcówka to już jakaś masakra i chciałem jak najszybciej dotrzeć do końca. No dobra, to Deadpool, autorzy robią sobie jaja z uniwersum Marvela i pewnie nawet upchali by tu Avengers razem ze X-Menami wspieranymi przez Strażników Galaktyki. Zamiast nich są inne postacie, ale za dużo tego. Szukajcie najtańszych możliwych ofert, bo tych okładkowych 6 dych nie jest według mnie wart.
No i skoro wampiry, to nie mogło zabraknąć oczywistej oczywistości: