PiotrekP

Ja wciąż czekam na prenumeratę, dobrze, że chociaż pdf jest.

Kaznodzieja w komplecie

@MEVEK w czwartym rozdziale, ten typ będzie w Valentine gdzieś obok poczty.

@Słupek ta co z bimbrem się jedzie i te drzewa po obu stronach tej drogi? Bo mi się też to z Django skojarzyło. Chyba, że o innej mówisz.

Mi też przynajmniej dwie misje z gangu przepadły, bo , a może być tego więcej, bo jestem w IV rozdziale i zrobiłem tylko jedną misję z fabuły. Póki co tylko poboczne i nieznajomi. No i muszę w końcu się na te ryby wybrać.

@Pupcio ale oni mają też dużo przydatnego stuffu. Lekarstwa, trunki na deadeye itp. Człowiek z nich pozbiera, zamiast dymać do sklepu i kupować. Dobrze to w recenzji napisali, że te animacje szybko zaczynają nudzić/irytować, bo naoglądamy się tego sporo.

Dobrze, że człowiek leje w grach na te całe pucharki, medale i inne zaliczanie gier na 100%. Przejdzie kampanie, zrobi misje dodatkowe jak zechce... Za dużo gier (i innych rzeczy) i za mało czasu, żeby bawić się w takie bzdury. No, ale co kto lubi. I nadal mój karabin, który niby na stałe u rusznikarza sobie założyłem na plery, zostaje mi przy koniu, co wkurza mnie coraz bardziej, jak animacje przeszukiwania zwłok, kiedy po strzelaninie jest z piętnaście trupów do obszukania.

Polsat jutro 20.10 Doctor Strange za tydzień w poniedziałek też o 20.10 Ghost in the Shell

@lukas_k96 trzeba płacić, to ci nie zniknie.

Głupim bieganiem i zebraniem z pomocą yt specjalnych flaszek, szybciej dobiłem na ósmy lvl w rozwoju postaci, niż zbieraniem xp z tych całych wyzwań

Czwarty tom 100 naboi, równie gruby jak poprzedni

Zacząłem robić wyzwania, ale szlag mnie trafia z niektórymi. Już wolę normalnie sobie postać rozwijać ze zwykłych aktywności, które na nie wpływają niż się z tym męczyć.

Z tymi wyzwaniami też durnie zrobione, bo sporo można wbić w trakcie gry, tylko co z tego, jak wpadną bez zrobienia poprzedniego. Headshoty czy rozjechania zwierzaków dawno miałbym zaliczone, ale nie, bo nie zrobiłem poprzednich z danej kategorii. Teraz się za to wezmę, żeby sobie podbić zdrowie i precyzję.

Npc sobie biegnie, wpada na innego npc, przez co wpada na mnie, przewracając nas obu. A ja dostaję poszukiwanie za napaść, bo typ jeszcze do mnie z łapami startuje. W tym Saint Denise to by się lewitacja momentami przydała, bo npc mają czasami IQ na poziomie jakiegoś crapa.

@walek miałem tak z pociągiem, do którego wskoczyłem na pustkowiu. wybiłem wszystkich, łącznie z odsieczą, która wyskoczyła spod ziemi, a i tak bounty ponad 400 dolców w całej części mapy.

piątek, TVN 20.00 Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć w poniedziałek 19.11, Polsat 20.05 Kapitan Ameryka: Wojna Bohaterów

Mgły robią świetny klimat, głownie właśnie na bagnach/lasach i w takich uliczkach Saint Denise.

@Perez a może taki kalendarz jaki był na 2017 rok w CDAction. On był na grubym papierze, więc był wisząco stojący. Karta formatu pisma, albo ciut większa. Więc można było wieszać, oprzeć o ścianę, albo postawić jako /\. A karta wyglądała tak:

@Wredny wróć się tam, ja tak zrobiłem i ją zdobyłem. Jeszcze fajka dla Dutcha póki co.

Niedaleko Rhodes jest chatka z dość sztywnymi domownikami, niestety poza kilkoma fantami nie ma tam nic ciekaego. Łapanie zwierzaków na lasso i zabijanie nożem rzeczywiście daje lepsze profity. Dziś się tak chwilę z wołem siłowałem, bo bydle tanio skóry nie chciało sprzedać.

@messer88 było już kilka razy pisane, że nie da się sprawdzić.

@Szymek_PL_ raz mi 12 sekund przywiazywał konia, bo siedząc na nim, kręcił się wokół tego słupka jak debil. A tak go przywiązał, że koń zablokował cały ruch na ulicy

Znowu inspiracja Django, ale tym razem outfit jego samego z końcówki filmu. Aż szkoda, że nie można takich okularów mieć i spluw o identycznym kształcie.

@Ryo-San jak ci szkoda, skorzystaj z glitchu na te sztabki złota

Miałem spotkanie ze stożkowymi głowami, co za debile Udało mi się jednego na lasso, wywiozłem, podrzuciłem mu dynamit, ale na wskutek wybuchu gleba go pożarła. Co do tego pijaka w Rhodes, ja mogę się z nim tylko przywitać, żadnego questu mi nie daje póki co, a jestem już w III rozdziale.