PiotrekP

No właśnie mi jest nadal to ciężko wyczuć. Lepiej mi idzie obrona i dobrze, bo bez tego to nawet jeden typek by mi robił z dupy jesień średniowiecza.

To Frugo Cherry niestety za bardzo zalatuje tym posmakiem yerby(?), tak samo jak pozostało.

@Rotevil patent zły nie jest, ale niektórzy i to potrafią skutecznie blokować. Dopiero jak im stamina spadnie to ładnie siada.

Pierwszy sezon Lazarusa specjalnie mnie nie porwał, choć miał swoje momenty. Brać się za drugi, czy dać sobie spokój?

Ciekawe czy ktoś coś kiedyś ugrał z pocztą, jeśli wogóle miał chęć pozywać ich za ten brak terminowości.

Idioci od bojkotów są z każdej strony. Nie ma co się spinać i słuchać takich mądrości.

@Rotevil ciekawy patent, aż sprawdzę w najbliższym turnieju.

Ten system walki nawet po 40h potrafi być nieintuicyjny.

KŚGry miało te śmieszne tabelki oceniające. Gry za 99zł miały przeważnie "1" przy cena/jakość z tego co pamiętam.

Kupiłem to Retro CDA i w Kalendarium walnęli niezłego babola z premierą Drivera 3- 21.01.2004, zamiast czerwiec 2004 na konsolach i marca 2005 na PC.

Click z początku raczej pisał tylko o PC, bo wydali kilka numerów specjalnych "Konsole" w 2002 i 2003

Oby ogarnęli tą walkę, bo wczoraj w jedynce mając pełną zbroję, tarczę i porządny miecz obskoczyłem wpertol od trzech wsiokowych bandytów, co tylko jakieś szmaty i skórzane wdzianka na sobie mieli. Jak się na mnie rzucili razem to po walce mi może z 5% hp zostało. Przecież ta ja im powinienem zrobić z dup jesień średniowiecza, a oni nad wyraz dobrze potrafili blokować i kontrować swoimi nożykami do masła.

To co, w 320 wiadoma persona na okładce? Albo chociaż z tyłu?

Ale to były same gierki rodem z płatków śniadaniowych, crapy i programy głównie dla dzieciaczków. Czasem miały 4-12 stronicowe gazetki ze stuffem w sam raz dla nich.

Reklamowali to antypirackimi hasłami chyba. Coś w stylu "taniego big boxa". Choć chyba do ich rozmiaru im trochę brakowało. Pamiętacie czy w tamtych czasach widywaliście sprzedawane same płytki z gazetek? Ja kojarzę te z Play poprzyklejane do szyby kiosku, kilka miechów po premierze z naklejoną ceną 4 albo 5zł.

To czekanie na nowy numer ekszyna- przecieki gier, okładka i sama zawartość pisma. A potem przeglądanie go w trakcie instalacji gry z płytki. Piękne czasy. Internety, rozdawanictwo i wyprzedaże na steam zabiły to wszystko. Ale było to nieuniknione. Niemniej jeden miesięcznik i jeden kwartalnik o gierkach to smutny obrazek. Gorzej jest tylko w gamie pism "premium" motoryzacyjnych, bo jest tylko dwumiesięcznik EVO.

Wszyscy w sumie tak robili. Pamiętam że pierwszy Call of Juarez najpierw był w Clicku, a rok później w CDA.

Tylko wtedy to CDA za 2 dyszki było (dla wielu) drogie. Nawet przy 200str i 4CD z dobrymi pełniakami.

Te ich "czyszczenia magazynów" przy cenie o 1zł niżej albo i takiej co CDA. Play w sumie w 2007r był tańszą alternatywą dla ekszyna- DVD i 100str za dyszkę. Chyba wtedy dawali nawet fajne gierki na płytkę. Choć moim pierwszym numerem był jakiś z 2003r (w środku coś o Midnight Club 2 było), a kolejnym z Driverem 3 na okładce- 8/2004.

@szurubur 328zł mi pokazuje na ich stronie

Przyszły weekend z głowy(?)

Dziewki z łaźni zawsze są chętne

Days Gone miało i nadal ma w sobie to coś, że chce się wskoczyć na motor i po prostu zwiedzać ten świat, szabrować domki i wybijać zmobiaczki. Dwa razy gierkę zaliczyłem, ale na kolejny nie mam już parcia. Pozostaną tylko zapisane screeny wspomnienia z tej wspaniałej przygody.

Dziś za trzecim razem siadł mi wyścig. Do tego gra nie pokazuje punktów na mapie i trzeba samemu sobie to ogarnąć, gdzie są te "punkty kontrolne", bo gra tylko mówi tylko nazwy lokacji przed jej startem.

To doczytywanie obiektów boli najbardziej, bo jest nawet na full ustawieniach. A jakoś gra nie porywa graficznie nawet wtedy. Są mody, ale to nie na kartę mojego lapka.