Prawdę mówiąc bawiłem się dobrze z każdym Silentem. 1-4 od Team Silent to absolutne majstersztyki ale pozostałe części też są godne zagrania, jeśli ktoś jest fanboyem marki i horrów (tak jak ja). Downpour gram aktualnie a Book of Memories to (pipi) obesrane, udaje, że nie istnieje.