Raczej nie ma opcji na wyczyszczenie gry do zera, ale w crashu mam tak, że po zdobyciu kolorowych gemów wracam do wcześniej ukończonych plansz, bo uwielbiam je maksować. W poprzednich częściach było to względnie łatwe, tutaj wyczuwam, że odpuszczę raczej prędzej niż później. No zobaczymy. Kwadrat to już pewnie ma platynkę, konsolowa bestia.