-
Postów
19 539 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Paolo de Vesir
-
W ujęciu tej całej soulsowej akcji, czekania, reakcji, lokowania się na przeciwniku. Ja wiem, że podobnie jest np. w Psychonauts czy DMC, ale żadna z nich nie daje vibe’u souslów, a psycho nie jest nawet slasherem.
-
Dla mnie wszystko super do momentu jak zobaczyłem walkę. Czy naprawdę wszystko musi być mniej lub bardziej udaną wariacją nt. Soulsów? :////
-
Trzeba czekać aż leki przestaną działać
-
Słychać wycie? Znakomicie.
-
Patrząc na ostatnie zagrywki MSu spodziewaj się raczej płyty z instalatorem.
-
Nom, ja się też długo zbierałem, ale chyba pora ściągnąć i znów spermić do Fragile zatopić się w jedną z najwspanialszych przygód ever. edit: no nic, po pracy podrywał będę Fragile
-
Xddd nieźle się SDF włączyło Panowie miłej zabawy z PRO które rozjeżdża RTX 4070 chociaż nie i dodaje RT do gier które ich nie mają chociaż nie. xdd Szkoda tylko, że Sony zapomniało przy okazji stworzyć jakiś gier, ale czytając ten temat te też sobie wymyślicie. Sonka mistrzem Sonki.
-
Decyzja która wpływa na wszystkich graczy tak naprawdę, stąd takie a nie inne reakcje. No, ale chłopy kupują po trzy konsole, więc Sony ma już przyzwolenie na wszystko w tym momencie - nie ma decyzji której najtwardszy elektorat nie da wybronić.
-
Nom, racja. Lepiej was zostawić jak jeden przez drugiego konfabuluje i już dodaje PS5PRO mocy nie kompa za 7, a 14K i już nawet DF i eksperci mylą, bo chłopaki uskuteczniają holenderski ster racjonalizacji ze jednak ta moc jest nieograniczona xDDDD
-
ok
-
Ja bym tam nie skreślał widoku FPP - ostatnio miałem rozkmine, że reżyseria scen w takim Cyberpunku jest po prostu astronomicznie dobra, a widok sprawia, że jesteś w grze bardziej niż jakbyś miał obserwować prerenderowaną scenkę w TPP.
-
Nie wiem skąd u nas biorą się te ceny kawy, dla mnie to jest absurd. Byłem ostatnio w Barcelonie to nawet w jakiś hipsterskich kawiarniach w samym centrum miasta espresso kosztowało 2EUR, niewiele drożej kakuczino. Za tę cenę w Polsce nie dostaniesz nawet espresso z automatu, a co dopiero z ekspresu ciśnieniowego. No, ale Polska to kraj dla bogatych ludzi to pewnie dlatego.
-
Jak tam testy PROsiaka? RX 7900 XTX bliża się chociaż do nieograniczonych możliwości potężnego APU PS5PRO oraz PSSR?
-
dałeś fałszywe tezy które obalił tjery i eksperci z wielu tematów i się znów rzucasz, więc to może tobie przydałoby się w końcu ztjm?
-
Tak jak piszesz, jest to zabawa jabłkiem i nadaje to żywotności światu. Tak samo jak można żywotność świata zrobić bez strącania tego jabłka jak to robi Rockstar czy Blizzard. Zaś nie wiem czy fizyka rodem z BotW uczyniłaby świat Horizona żywym. Wątpię, bo raczej to konstrukcja świata sprawia i/lub odpowiednio oskryptowani NPC w tym świecie sprawią, że poczuję że jestem jego częścią. Nie zrozum mnie źle, nie umniejszam Zeldzie, ale na chwilę obecną bardziej cieszy mnie rewolucja AI która nada NPCom "życia" i naturalnych reakcji na nasze poczynania niż nacisk na fizykę nieautentycznego z powodu NPCów świata. Nawet w temacie Indiany to przede wszystkim tępota AI rzuca się wszystkim w oczy, niż brak czy standardowa (niewyróżniająca się) fizyka.
-
Nie piszę, że nie - po prostu, że taki sam efekt osiągnąć można bez takiego nacisku na fizykę. @Bzduras chodzi mi o to, że to całe chowanie się od granatów, flankowanie i szukanie osłon wprowadziło (przypisuje się je?) Halo, a sam nie pamiętam kiedy ostatni raz z podziwem spojrzałem na grę gdzie AI przeciwników byłoby po prostu naturalne. Tutaj dopatrywałbym się większej imersji. edit: z tego co kojarzę TLOU zrobiło to w Part II z przeciwnikami którzy zwracali się po imionach, sprawdzali co u kolegów i czasem słychać było strach w ich głosach kiedy zauważali, że ich liczebność wyraźnie spadła.
-
Uważam po prostu, że marnowanie zasobów na fizykę świata która realnie nie przekłada się na gameplay jest zwyczajnie marnotrawieniem tych zasobów. IMO większą rewolucją w gamedevie będzie wprowadzenie sztucznej inteligencji która sprawi, że NPCe nie będą już kukłami, a przeciwnicy wyjdą dalej poza schemat zachowań stworzony w 2001 przez Bungie.
-
Technologicznie wyglądał nędznie, a teraz na konsoli wygląda nieźle, więc update stosowny do możliwości sprzętu za 3.5K.
-
Chodzi o to, że w Zeldzie fizyka pozwala ci na osiąganie pewnych celów (głównie eksploracji i niekiedy walki) które inne gry osiągają bez niej. Co mniej więcej tłumaczy dlaczego nie każdy się skupia na tym aspekcie. Nie każdej grze się to udaje, ale to już kwestia bardziej umiejętności budowy świata (dlatego WoW sprawia wrażenie żywszego niż taki Horizon). Obecnie to już kompletnie inna gra, a classic to bardziej list miłosny dla starych fanów (jak ja, z grą już od 16 lat) niż zachęta dla nowych.
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Paolo de Vesir odpowiedział(a) na mlodziak1993 temat w Hardware
W sumie to siur stoi, jeszcze masz Windowsa już. Lipton w tym samym budżecie proponuje R7 7700X i bez Windy. -
Niestety, ale ten World of Warcraft nieszczęsny - głownie w kwestiach wolności eksploracji oraz craftingu który nie tylko wpływa na statystyki postaci, ale także bezpośrednio to jak ten świat eksplorujesz/ogołacasz z zasobów. Skille które pozwalają np. dostać się na drugą stronę rzeki lawy która pozwoli ci poszukać jakiś zaginionych jakich, zapisów z historii świata itp. To World w nazwie naprawdę jest nieprzypadkowe, bo to gra którą można zwiedzać pieszo i czuć, że jesteś cześcią czegoś ogromnego, a nie makiety z NPCami bez historii, wyrazu oraz sensu. Sama Zelda oferuje też mnóstwo rzeczy jakich nie posiada WoW, chociażby fizyka która pozwala podchodzić inaczej do starć, ale w kwestiach eksploracji nie zrobiła już na mnie takiego wrażenia.
-
Nie chcesz wiedzieć.
-
Grałem w tę pierwszą, ale powiem szczerze, że jest taka gra w którą grałem (a może i gram nadal) w której wiele z tych rzeczy które oferuje Zelda już dawno ma zaimplementowane, więc nie zrobiło to na mnie aż takiego wrażenia.
-
To wymaga zrobienia całego gameplayu wokół pomysłu. Fizyka w jakimś Uncharted czy innym Metaphor byłaby dosłownie marnowaniem zasobów na upiększacze. Chociaż wiadomo, to kwestia tego jak zorganizowany jest gameplay. U mnie ostatnią grą która faktycznie zrobiła na mnie wrażenie interaktywnością był Dead Rising na X360, ale nie znaczy to, że oczekiwałbym tego samego po platformówce czy nie wiem, grze karcianej.