Stylizowaną grą jest np. Ghost of Tsushima stawiająca na mocno kontrastujące, nasycone kolory. Gra która nie ma ani tak dobrej animacji jak TLOU2, ani tak pięknego świata jak RDR2, ale jest estetyczna i przez to wywołuje zachwyt. To samo pierwsze Mirror's Edge - oszczędne w ilości barw. Grafika to nie tylko poligony, ale też pomysł na nią. Crysis na PC pewnie i dzisiaj robi wrażenie ostrymi teksturami których próżno szukać na konsolach, ale czy jest przez to piękniejszy od konkurencji?
Wątpię.
O, tu jest piękny przykład. Nieurodziwa technicznie (żadne Soulsy od From nie są), ale za to piękna designem.