Pchanie branży do przodu to jest taktowne obejście się z trudną tematyką (TLOU2, Tell Me Why), wyznaczanie trendów gameplayowych (Gears of War), swoisty artyzm aby gry były też doświadczeniem (Shadow of the Colossus, Journey) czy zwyczajnie wyprzedzanie swoich czasów (Resident Evil 4, Halo).
Wszystkie te gry łączy to, że są grami single-player w swoich założeniach. Jak bardzo byś nie starał Sea of Thieves nie ma znaczenia dla medium jako całości, bo jest przyjemną grą, ale nie będzie czymś co popchnię branżę jako całość i chociaż nie każda gra musi to robić, to po 25 latach ze starą kur,wą branżunią ja staram się szukać właśnie takich doznań.
unikalność =! przełomowość