Skocz do zawartości

Paolo de Vesir

Senior Member
  • Postów

    19 750
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Paolo de Vesir

  1. Pomijam już casus Abandoned, bo to rzeczywiście może być autorski projekt, ale w sieci od dłuższego czasu mówi się o powstającym w Japonii SH (wspominał o tym chociazby duskgolem).
  2. Jak myślicie? Będzie dzisiaj ten Silent Hill?
  3. Paolo de Vesir

    Blasphemous

    Nie orzesadzałbym z tą metrodivanią. Jak na moje zdecydowanie bliżej soulsom patrząc, że przez większość gry postać praktycznie się nie rozwija.
  4. Dobra, jeśli będzie WipEout to jaranko wyyebao pod sufit.
  5. Gry konsolowe na PC zaczęły mieć sens mniej więcej w połowie poprzedniej generacji. Jak sobie myślę właśnie o takim Residencie czy SH2 na PC to szkoda mi braci blaszanej.
  6. Noszku,wa! Przecież to jest apogeum zajebistego giereczkowania.
  7. jw. Ratowanie jej z rąk kultystów było świetne o tyle, że dodawało dodatkowej adrenalinki i musieliśmy mieć oczy do okoła głowy.
  8. Paolo de Vesir

    Death Stranding

    Wiadomo coś o premierze dodatków w wersji na PC?
  9. Pełne przejście na cyfrę nie ma racji bytu dopóki nie będziemy mieli wolnego (i dużego) handlu kluczami jak na Steamie.
  10. Ah, ma to w sumie ręce i nogi. Z takim wydawcą nie musza się raczej martwić o potencjalną sprzedaż.
  11. Mam nadzieję, że to badanie gruntu przed potencjalną dwójką. Remedy jest ostatnio na fali, więc warto iść za ciosem i kminić nad sequelem tego sztosa.
  12. a ta wersja HD to nie był port z PS2 właśnie? Swojego czasu gacek był wyśmienitym miejscem dla fanów horrorów. W ogóle boli mnie, że komuś pożyczyłem/oddałem mojego starego Gacka, ale totalnie nie pamiętam komu. ;/
  13. Na Gacku, dosłownie niedługo po premierze. To był rozpierdol i doświadczenie definiujące mnie jako gracza - gra była złożona jak na prawdziwe AAA przystało, miała mnóstwo gamizmów (ulepszanie broniek, zbieranie świecidełek, strzelnice), wygląda fenomenalnie. WYJEBIŚCIE. To był next-gen przed nową generacją, po prostu tytuł który wyprzedził swoje czasy.
  14. Resident 4? Robił 15 lat temu, robi po 15 latach i będzie tak samo grywalny za 15 lat.
  15. Panowie, jak leciał ten tekst milana, że 10 to nie ocena tylko radość z gry czy coś takiego. Bardzo ładny oneliner.

  16. Nie wiem, przekonam się w swoim czasie, ale odrywanie GoT od AC też brzmi troszkę jak próba podreperowania wizerunku tytułu który wg. ocen jest raczej dobry, niż wybitny jak wielu próbuje go tu kreaować (nie oszukujmy się, nawet najgorsze Halo ma wyższą średnią). Tak czy inaczej kończę temat GoT, bo jeszcze przede mną.
  17. Ostatni Sly wyszedł 8 lat temu. RARE też ma mnóstwo dobra na swoim koncie, ale nie wydali nic szczególnego od czasów... nie wiem... remake'u Conkera? Piniatek?
  18. Jest też mnóstwo głosów, że to jedynie AC w Japonii. Oceny 83 na MC to też nie jest jakiś nieosiągalny dla konkurencji poziom (porównywalny z Odyssey czy Valhallą). Kiedyś grę sprawdzę, bo Japonia to jednak fajna kraina do ogrania, ale to SuckerPunch - absolutnie żadnych wysokich oczekiwań.
  19. inFamous? Definicja bezjajeczności, dla mnie dowód że SuckerPunch nie wyjdzie nigdy ponad rzemiosło. W tych grach brakuje D U S Z Y.
  20. Paolo de Vesir

    Tormented Souls

    Premiera jutro jeśli wierzyć internetom. To od początku była multiplatforma, w październiku premiera na Switcha.
  21. To szkalowanie jednego z najbardziej oryginalnych i nietuzinkowych studiów na rynku boli mnie fizycznie.
  22. CO JA GURWA CZYTAM? :O
  23. ze skrajoności w skrajność
  24. Raczej grywałem sam - byłem jednym z niewielu konsolowców w moim najbliższym otoczeniu (gdzie dominowały PC), a jeśli chodzi o oryginalne Nintendo byłem rodzynem. Za czasów N64 miałem Turoka i Goldeneye z trzema padami, więc często grało się multi. U znajomych były obowiązkowo Wormsy albo flashówki, też sporo. Tylko to było zawsze rekreacyjnie, a najbardziej rajcowało mnie singlowanie - mogłem spędzać długie godziny na szukaniu sekretów w DK64 czy Super Mario World, szperać w zakamarkach zamku w Castlevania Circle of the Moon czy robić pod siebie ze strachu w Silent Hill czy Eternal Darkness. W samotności przeżywam gry najmocniej.
  25. Absolutnie nie. Nie przepadam za graniem w co-opie w ogóle. Jeśli chodzi zaś o rywalizację to preferuję taką przez sieć. Mam pracę gdzie ciągle słyszę się z ludźmi, mieszkam z dziewczyną i mam aktywne życie społeczne, a gry to czas tylko dla mnie i kiedy tylko mogę robić to sam to robię to sam. Do tego stopnia, że nie satysfakcjonuje mnie granie jeśli w tym samym pokoju jest moja parnerka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...