.png.366b592466f42c00265ed5dc2e978c43.png)
Paolo de Vesir
-
Postów
19 750 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Paolo de Vesir
-
Tak i słowo intrygujące jest dla mnie zdecydowanie lepsza rekomendacja niż kolejna "bezpieczna kontynuacja". Dzisiaj powrót do Gdyni, więc następne tygodnie to będzie nadrabianie zaległości z XGP, na pierwszy ogień PSYCHONAUTS 2 ofc.
-
Średnie wg. mojego gustu.
-
czyt. grajcie w co ja uważam za dobre
-
To musi być trolling.
-
Polowanie na New3DSa w dobrej cenie to jest jakaś loteria - przeglądałem niedawno ofertę 400zl na N3DS, zeszło w moment. Dzisiaj na Alledrogo N2DSXL za 499zl, bez pudełka ale w dobrym stanie - oferta zniknęła w godzinę.
Ceny tych konsolek są mocno napompowane - niby można poczekać aż się sytuacja się uspokoi albo wziąć Switcha, ale ta drugą opcja to już ostatecznosc.
-
Sony i Nintendo ma system biznesowy który się im sprawdza i tylko MS musiał dywersyfikować, bo w retailu schodziło bardzo mało gier.
-
Na razie to niech się ona w ogóle ukaże na sprzęty starej generacji, bo za długo nie pociągną na PS5/XS.
-
To chyba od dziś, bo nie każdemu odpowiada granie na blaszce. Patrząc po forumku to raczej jest to najmniej popularna forma na ogrywanie gier z Xboxa.
-
jak tam panowie? będzie magik za dwa lata?
-
Co z tego, że urządzeń jest więcej skoro gry komórkowe kładą akcent na inny gameplay. Mówiąc wprost - steaming nie zrekompensuje tego co zarobić można na Nintendo i Sony.
-
W innym przypadku seria umrze po zmianie ja na mobilniaka z paczkami postaci.
-
Niech ich Sony kupi dla dobra graczy i całej branży.
-
OK czyli gra ma dużo tzw. duszy?
-
ależ ostatnimi czasy na forum zrobiło się OSTRO - mocne podjazdy osobiste, pociski po rodzinie, W U L G A R Y Z M Y
a wszystko zaczęło się od powrotu z banicji pewnego o s o b n i k a, zobaczymy czy kolejne wakacje nieco tę sytuację unormalizują
-
Jeśli mówimy o gastro po nocnej popijawce ostatnimi czasy za nadjedzenie uważam tzw. slajsy (czy też slice'y) - trójącik (a ściślej mówiąc - sektor) 50cm placka, pełen sera, składników i sosów za ok. 7.5zł? Płacę z pocałowaniem rączki. Od kiedy za małego kebaba który nie jest zrobiony z psa zapłacić trzeba nie mniej niż 14zł pitcunia okazuje się strzałe w dziesiątkę.
-
Ciekawe ile do wszystkiego dorzucił się MS, bo skoro mieli już i tak wystarczająco na nową grę to być pomoc ta była symboliczna.
-
Nie widzę tego. Gry która pozwalają jedynie na sterowanie m+k to absolutnie marginalne przypadki.
-
Przypomnę, że Uncharted na PS3 i PS4 robili praktycznie ciągiem (trzy części na PS3 i dwie na PS4). Pewnie tutaj będzie podobnie, zrobią trójkę na koniec generacji przy okazji wypuszczając jakiś inny projekt (requel do Uncharted czy coś). Jak dla mnie bomba, bo TLOU to jedna z gier życia.
-
Robią jeszcze remake pierwszego TLOU.
-
O, właśnie TGA miałem na końcu języka.
-
MFS wyszedł z dużym opóźnieniem, to samo Gears Tactics. Podobnie będzie zapewne z AOE4, ale tu rodzi się pytanie: jak grać w taką grę na konsoli? Mysz i klawiatura bezprzewodowa i malutkie czcionki na dużych ekranach 4K? Czy męczące (z mojego doświadczenia) granie na pędzie. Szczerze mówiąc nie mam żadnego ciśnienia aby ta gra wyszła na konsole. Niech wyląduje w XGP na premierę i będę chciał to.sprawdze ją na PC.
-
Nope, raczej w drugą- wydaje mi się być mega sympatycznym gościem. Z drugiej nie przeszkadzają mi suchary quaza i gram na Xboxie, więc ocenę mojego gustu pozostawię każdemu do jego wlaśnej interpretacji. Swoją drogą, chyba już po GC, wiec pytanie - co nas jeszcze czeka z dużych imprez growych? Pomijając TGC które raczej nie będzie miało nic ciekawego dla zachodniego gracza.
-
Forumki, od kilku dni na PS Store dla PS5 dostępne jest demo klimatycznie zapowiadającego się horroru Tormented Souls https://store.playstation.com/en-us/product/UP4293-PPSA04630_00-TORMPS5DEMOSIEA0/ Czy ktoś już to próbował? Zapowiada się na jedynego klasycznego silenta/residenta na najbliższy czas.
-
Porównywanie SoTa do Halo jest mocno przesadzone - to w żadnym najmniejszym stopniu nie jest ten kaliber co przygody Master Chiefa, już bez przesady.
-
no dobra, ale to nie jest wylewnanie z ziomeczkiem wody z dziurawego kadłuba po czym uciekliśmy ze skarbem, strzeliliśmy sobie po wirtualnym kuflu i śmialiśmy się tak długo, aż nas rozbolały brzuchy
