Kurcze, ja pierwsze spotkanie z grą miałem na przełomie 2020/2021 i pamiętam, że byłem zachwycony - pomijam już gunplay który robił, bo po ojcu Residenta 4 można oczekiwać naprawdę najwyższej jakości, ale przecież tam ciągle gra stawiała na głowę gameplay - tu mamy klasyczne RE4, z eksploracją i znajdywaniem znajdziek, po side-scroller, pachinko, kręgle czy tower defense. Do tego muzyka Yamaoki - nawet nie wiedząc kto był autorem OSTa od razu czuć, że to spod ręki mistrza.
No nie wiem, dla mnie 4+ to niezłe WTF? Chyba się koledze gierki mocno znudziły.