Tak, ale i nie. Dzisiaj jak kupujesz Xboxa to mimo wszystko masz szanse, nawet spore, że jednak multiplatformy na niego trafią, w tym także te japońskich wydawców.
Resztę piszę przez pryzmat tezy, że "największy skok" oznacza największy skok technologiczny na konsolach: jeśli MS nie pójdzie na żadne kompromisy i dostaniemy konsolę o mocy powiedzmy high tier PC-ta, ale w korzystniejszej cenie to wciąż widzę dwa scenariusze:
nowy Xbox zostaje konsolą, ale o jeszcze słabszej sprzedaży - praktycznie skazujemy sprzęt na łaskę MSu
nowy Xbox to PC a la SteamMachines - problemem zostaje kwestia kompatybilności z innymi sprzętami, ale też przystosowania Windowsa pod pada
Dla mnie na razie troche czcze gadanie, odgrażanie się jak co generację, a jedyne co może zapewnić Xboxowi przyszłość to gry: dużo, dobrych i regularnie.