Nie mogę jaka ta gra jest dobra.
Niesamowicie robi mi ten klimat przytłaczającego swoim ogromem biura i poczucia osamotnienia, słysząc szepty i drapanie nieraz zjeżył mi się włos na głowie, a na rękach dostałem gęsiej skórki.
Jednak to co stawia tę grę na piedestał to fizyka i zniszczalność otoczenia - jezuuuuu jak tam wszystko lata, kruszy, REAGUJE na poczynania gracza, jak wybucha ciągnąc za sobą reakcje łancuchowe. Tak, wiem, że na XOS rozdzielczość jest niska, że czasem dziwne artefakty, a geometria prosta, ale wynagradza to styl graficzny (a konkretnie kolorystyka) przywodząca na myśl fantastyczne Mirror's Edge. To ja poproszę takie gry zamiast nieinteraktywnych, pięknych makiet.
Remedy zrehabilitowało się po średnim Quantum Break i chyba to jest najlepsza gra tego studia w jaką do tej pory grałem. Aha, i wg. wiki studio ma 60 pracowników - najlepszy dowód na to, że nie wielki budżety robią dobre gry, a zdolni ludzie. Naprawdę studio z ogromnym potencjałem, dla mnie prawidze ukryte perełki.