Wiecie, tak się zastanawiałem wzoraj, czy fakt że Intel pcha się obecnie w rynek GPU nie jest następstwem naturalnego przejścia na wyższe rozdzielczości w komputerach, a przez to coraz mniejszy wkład CPU w wydajność blachy w grach.
Zakładając, że z czasem dolna granica przeciętnego sprzętu przesunie się w kierunku 4C/8T i procek przestanie ograniczać karty to czy nie uderzy to w rynek na tyle mocno, że CPU staną się głównie narzędziem dla profesjonalistów. Tak sobie tylko gdybam, hmmm.