Minecraft Dungeons (wersja Xbox One S)
Minecraftowa wariacja nt. Diablo i podobnych hack'n'slashy, gdzie w grupie do 4 bohaterów ratujemy świat przed Złosadnikiem wycinając w pień wraże zastępy jego sługusów. W grze nie ma podziału na klasy postaci, więc to jakie zdolności mamy zależy od wyekwipowanych artefaktów w jednym z trzech slotów przypisanych do przycisków X, Y i B, gdzie A odpowiada za atak bronią białą. Do dyspozycji mamy również ataki dystansowe (pod prawym triggerem), unik z 3s cooldownem oraz jedną, odnawialną z czasem potkę która leczy większość naszych obrażeń. Oprócz broni i artefaktów mamy jeszcze jeden slot na zbroję. Wszystkie przedmioty mają różne stopnie rzadkości, a im rzadszy przedmiot tym lepsze ma modyfikatory i statystyki.
Bazowy poziom trudności jest dość niski, ale gra pozwala dostosować go do poziomu naszej mocy (coś jak światło w destiny czyli średnia wyekwipowanych przedmiotów) która jest głównym atrybutem opisującym rozwój naszej postaci (zdobywamy też klasyczne levele, ale przekłądają się one tylko na poziom naszego zdrowia).
Gra swoim klimatem jest znacznie lżejsza od demonicznego diablo, wrogowie to klasyka gatunku (od zombiaków, przez rycerzy aż po olbrzymie golemy), ale wyróżnia ją przyjemna dla oka estetyka, krwi tu nie uświadczymy, ale to dobrze zrobiony h'n's, loot wypada często i z zarządzanie nim nie jest uciążliwe (w każdej chwili możemy rozbroić go z poziomu menu ekwipunku na kryształy), a modyfikatory poziomu trudności sprawiają że czasem dobrze jest dokoksić nieco naszą postać aby nie padać od ataków rojów przeciwników.
Summa summarum bawiłem się świetnie i nie mam do samej gry jakiś większych zarzutów poza naprawdę lekkimi niedociągnięciami technicznymi (sporadyczne i chwilowe freezy gry, czasem chrupnie animacja), a sama gra śmiga w 30 ramkach obrazu. Jeśli macie niedosyt hack and slashowego grania to spokojnie spędzicie w tej grze ok. 6-7h przy pierwszym podejściu.
Warto było.