Zgodzę się z tym w pełni: sama koncepcja świata jest ciekawa, ale wypełniono ją naprawdę nienatchnioną fabułą i scenariuszem. Poza Aloy, Sylenem i pijaczkiem nie pamiętam zbyt wiele, a teraz nawet nie przypomnę sobie ich motywacji. Side-questy standard to standard MMO, generalnie jakby test silnika gry.
Po GoW 2018 i TLOU można spodziewać się, że Sony postawi nacisk na świetną warstwę fabularną, a z drugiej przypominasz sobie, że to gra twórców KillZone'a...