Powiem Wam, że chyba odpuszczę sobie Arenę od premiery Infinite. Graczy na wysokich szczeblach jest wielu, ale wielu pochodzi z innych krajów całego świata i powiem Wam, że sytuacje gdzie ktoś otrzymuje ewidentne tosty z magnuma, na czapę nie umiera to ja wiem, że to już nie będzie to. Dzisiaj grałem z Japończykiem: gość naprawdęwymiatał, ale też miałem go wielokrotnie na widelcu. I co? I gó,wno. Lag (niestety neizauważalny na pierwszy rzut oka) sprawił, że wygrywał. Jak dla mnie odbiera to cały sens tej gry.
aha, bullet magnetism działa jak chce: oglądam mecze gdzie miałem kozaków i jeden z gości po prostu mierzył cały czas sporo poza głowę, co i tak kończyło się headami. Lagi? Cheaty? Nie wiem, ale gra na średnio-wysokim szczeblue jest w obecnej formie niegrywalna.