Skoro przy sieciówkach jesteśmy to bardzo chciałbym pochwalić Dragon Pizzę z Przymorza w Gdańsku: ranty tak równe że wyglądają jak z maszyny, w środku cieńkie ciasto, regularnie nieszczególnie tłusta i bardzo dużo składników. 50cm to prawdziwy moloch, z dziewczyną jedliśmy na dwa razy.