Kurcze, liczyłem że mityczna moc cebuli sprawi że wsiąknę, ale po pierwszym świecie przypomniało mi się dlaczego poprosiłem MS o zwrot zakupu. Kurcze, no nie wiem, lubię indyczynę, pixele wielkości pięści i gry trudne, ale tu czegoś mi brakuje. Nie wiem, może skillowości Super Meat Boya czy jakiegoś szlifu: idąć przez levele mam wrażenie że ogrywam ciąg wygenerowanych losowo korytarzy, a nie spójnie zaprojektowanę grę. No dam jeszcze szansę, ale na razie zawód.