Paolo de Vesir

Skąd i za ile ten DOOM?

Mgła>Cobalt handluj

Nie no, Cobalt jest całkiem całkiem, ale nie szalejcie z tym najlepszym. Scena BM w USA nie jest jakaś rewelacyjna, i nieźli zawodnicy pokroju Cobalt czy Leviathan i tak nie mają podjazdu do Europy.

Obiło się Wam o uszy czy w Gdańsku lub Sopocie poszukuje się testerów?

Christ Agony i Stillborn 7 I 2017 w Białymstoku w ramach Legacy Tour 2017. Odwiedzę rodzinne miasto by zapoznać się z tym materiałem.

Nie. To będzie coś nowego. Chyba przez 2-3 lata nie było dziennych okazji. Jak takie przecany jak na LiS to czekam niecierpliwie Co roku jest odliczanie z jednodniowymi ofertami w ramach świątecznej wyprzedaży... 23 grudnia: Peggle 2 Magical Masters - 15zł Rayman Legends - 38,94zł :obemi: Dobrze zrobiłem, że wstrzymałem się z kupnem Raymana w pudełku.

Gdzie bardziej opłaca się brać DOOMa? W sumie to na niego poluję najbardziej. edyta: może inaczej. Odwdzięczę się plusem za link do strony porównującej ceny cyfrówek z różnych rynków.

Który sklep sprzedaje zdrapki w rublach?

Gdzie jest TEW LE tak tanio? Na Allegro jest tylko wersja na X360.

Co do chvja? MS odpuścił sobie święta czy jak? Do Wigilii jest tydzień, a o Christmas Sale ani widu ani słychu.

Plany na nowy rok to z pewnością kupno PROsiaka, który zapowiada się na moją główną konsolę, i NXa w okolicach premiery. Gier niedokończonych nie skończę, bo jest zbyt wiele gier, które są dobre na tyle by trzymać mnie przy konsoli od początku do samego końca. Żyję nadzieją, że Scorpio ponownie zapali MS do wydawania gier, najlepiej nowych IP, ale czuję, że One będzie moją ostatnią konsolą MS.

Encyklopedyczny przykład gry zepsutej przez nieistniejący poziom trudności.

W tamtych czasach byłem gimbem i PoP:WW podobał mi sie nieziemsko: muzyka Godsmack, ucieczki przed Dahaką i dynamiczna walka. Ta cała badassowość dobrze zrobiła tej grze. Trójki już nie ograłem, a żałuję. Ogólnie ciekawa seria, miała swoje 5+5 minut sławy, została pogrzebana przez bardziej dynamiczne tytuły. PoP 2008? Szkoda gadać, szkoda strzępić ryja, na prawdę...

Czy ktoś z Was planuje zostać na całą warszawską imprezę? Można by się złapać na te dwie godziny, szybciej minie.

Miejmy nadzieję, że nie wypnie się w ogóle.

Wiadome od dawna, ale takie wieści powtarzać można, a nawet trzeba.

Robione ziemniakiem. Demon's Souls było za trudne, Dark Souls 2: SotFS mi nie podeszło, więc do trzech razy sztuka.

Co było nie tak z WoDem? Przeskoczyłem go całkowicie.

Jestem pewien, że zderzenie własnych wspomnień ze stanem faktycznym WoWa A.D. 2004-2006 okaże się dla niektórych nadwyraz bolesne.

W pełni Was rozumiem, też czuję ogromny sentyment do WoWa (właszcza z czasów WotLK, IMO najlepszych jego latach), ale jak wyobrażacie sobie teraz zdobywanie 110 levelu z tempem podobnym do tego z jakim exp leciał w Vanilli, miesiąc trzeba by poświęcać na zdobycie mounta (nie mówiąc już o górze złota, którą kosztuje licencja na latające mounty). Ta gra jest zwyczajnie ZA DUŻA, aby tempo rozwijania postaci było jak w Vanilli. Dwa abonamenty po 60 dni każdy, by wybić 110 jedną postacią? Przecież na mniej ludnych serwerach znalezienie ekipy na 25 osoby raid zakrawałoby na niemożliwość. Jakie rozwiązanie proponujecie Wy?

Jak chcesz wysiłku to rób mythic lub ranked arena. Jak myślę, że miąłbym miesiąc farmić mouta na każdej z moich 5 postaci to mnie skręca. Wtedy to była nowość, teraz norma. Myślmy jak na 2016 przystało.

LFG to bardzo dobre narzędzie, problemu doszukiwałbym się w obniżeniu poziomu rajdów po dodaniu tejże opcji. Szansa na spotkanie nieogara który nie zna taktyk, ale śmiga w raidowym gearze jest bardzo wysoka. Kiedyś szansa na to były małe, bo cierpliwe farmienie marków/poinstów lub kupowanie primordial saronite wymagało czasu, więc mimochodem ćwiczyło skill. Ktoś w gearze raidowym mógł nie znać taktyk, ale ogarniał jednak postać w zadowalający sposób.

Oczywista oczywistość, ale czy rynek przyjmie NXa z niepewną przyszłością wydawniczą i grami za 160zł? Chociaż nie wiem nawet czy jest sens rozpatrywać ich konsolę jako handheld.

Myślę, że zaczną to robić niezależnie od sukcesu NXa. Brutalna prawda jest taka, że kieszonsolki umarły śmiercią naturalną, a telefony są co raz bardziej przystosowane do grania (specjalne nakładki, konwersje klasyków, pady bluetooth).

Ja bym się nie napalał: ani nie wyznaczono tu żadnego trendu, ani nie zapowiedziano czegoś co miałoby wstrząsnąć światem. Liczę na Poki, Zeldę i pewnie ogłoszenie masy konwersji. Jedyne co mnie interesuje to cena tego ustrojstwa.