Takie luźne spostrzeżenie: dlaczego lubię grać z ludźmi ze Stanów? Luz i, co najważniejsze, używają headseta. W grze pokroju Titanfall mogę jak burza lecieć sam i wycinać wszystkich w pień. W Halo nie jest tak łatwo i współpraca, wspomagana headsetem, jest kluczem do zwycięstwa. Mam nadzieję, że jeśli spotkamy się w H5 nie będziecie mieć oporów w komunikacji