Paolo de Vesir

Chyba właśnie w tym jest problem. Każdy w firmie ma swoją wizję. Mi się marzy, oczywiście mogę zapomnieć XDDDD, że marka Xbox zostanie odłączona od Microsoftu i będzie funkcjonować jako byt niezależny (jak np. Pokemon Company w Nintendo). Dopiero wtedy zobaczylibyśmy na co stać to imponujące XGS, bo na razie to można się jedynie modlić żeby 1.5 roczne kontrakty, wymogi diversity i głaskanie developerów żeby się nie przepracowali nie skończyło się pogorszeniem jakości takiego DOOMa. Spencer, bandyto, nawet jak chciałeś dobrze i nie od ciebie to zależy to jednak warto ścierać się z łysym hindusem o graczy, bo pieniążki czekają, oj czekają.

NIestety, szanse na to są zerowe dopóki będą kombinować z GamePassem i za sterami siedział będzie Spencer.

Panowie, Kat Xboxa chyba przeczytal moje pochwaly odnośnie wczorajszego State of Play i za karę policzył mi 55,98PLNa za coś czego nie widzę nawet w historii zakupów na stronie MSu. Podejrzewam, że to mogła być płatność za XGP który co prawda anulowałem kilka dni temu z poziomu konsoli, ale z jakiegoś powodu ultimate wisiało jako do opłacenia na stronie gdzie abonament jeszcze raz anulowałem. Sęk w tym, że teraz nie mam ani kwitu ani subskrypcji. Macie może jakiś sposób na kontakt z nimi? Strona odnosi mnie do liczy zakupów, ale nie widzę tam możliwości zwrotu za tę płatność. edit: OK, jeśli dobrze rozumiem to zwrot przeprocesowany zostanie automatycznie

DOOM dostarczy, ale chcialbym aby chociaz jedna nowa gra MSu (najlepiej nowe IP) przyprawilo mnie o bicie serca jak swojego czasu ME, Psychonauts 2 czy Gearsy. MS naprawde nie moze pozwolic sobie jedynie na gry "dobre", tam musi nastapic atomowe jebniecie jesli ludzie maja pojsc po konsole czy masowo subskrybowac XGP.

No i standardowy komentarz, że to multiplatformy więc Xbox nie ma gier.

Nic nie biegnąc, normalny czas gry. Ja bym uciął z 10h spokojnie, bo się gra potężnie dłużyła przez tę napisaną na kolanie fabułę.

Mimo wszystko Xbox miał trochę sytuację z początków gen. 7, gdzie Sony zapewniło sobie dwa dość chude lata jeśli chodzi o gry i XGS będące przecież największym 1st party na rynku nie dostarczyło niczego na miarę Spiderdolmana 2 czy Ragnaroka aby też graczy na stronę Xbox przekabacić.

Nic tak nie poprawia wrażeń z gry jak seksowny wygląd

Szacunkowo między 27 a 30 milionów konsol. Jeśli dobiją do 50 to będzie wyraźny sygnał, że nie ma co tej marki zakopywać.

Czytając forum w ostatnich tygodniach mam wrażenie, że graczy zadowoliłby jedynie taki design Angeli:

Przepraszam, naprawdę. Przewinęło się to już na którejś stronie wcześniej i jakoś tak poszło z automatu. Po zapastowaniu od razu zmieniłem. Pierwsze podejście do SH2? Mocno zazdroszczę.

Luzik, luzik. Szybciutko poprawiłem. Jednak GRUBY kontekst dla wydarzeń w grze.

Czy ja nie widzę niczego złego w wyglądzie Angeli? Normalna, średnio urodziwa nastolatka która jest No kurwa mać. Jak miała wyglądać?

W sumie to Plejka chyba też wymaga konta do grania w te gierki. Nawet lokalnego.

Ta Maria nie wygląda jak jebany kaszalot, więc w sumie nie spierdzielili tego o co się martwiłem.

Kat wyskoczy z jakimś napisanym uprzednio wytłumaczeniem. Przecież tam jest kilka strategii i każdy ciągnie w swoją stronę.

Nikt nie mówi o mesjaszu, to Bloober, ale jednocześnie ich pierwsza gra która zahacza o faktyczne AAA. Dużo poprawiło się od ostatniego pokazu, więc no warto chwalić. Mesjasza dopowiadasz sobie sam.

To fantastyczna sytuacja i szczerze ułatwiająca mi wybór sprzętu na najbliższe lata - PC i przenośnik.

Dobra, ale nie jesteś w chlewie żeby mówić o innych zjeby albo niedorozwoje. Jak zacięcie broniłeś Square (widzę element wspólny) i wbrew słowom forumowiczów i samego wydawcy brnąłeś w zaparte, że jest właśnie super to też nie przebierałeś w słowach. Hamuj się gościu, hamuj.

Fakt, nie udało mi się znaleźć źródła za czasów pierwszy gier na PC. Wcześniej żyliśmy w niewiedzy - człowiek nie wiedział czy dana gra dostanie jedną część na PC, a resztę trzeba ograć na PS, czy dana gra w ogóle na PC wyląduje, a teraz mamy pewność z ust CEO, że PlayStation staje się wydawcą multiplatformowym i każda gra, prędzej czy później, trafi na komputery osobiste.

Nie mówię, że nie. Dzięki gwarancji portu (co do niedawna nie było jednoznacznie potwierdzone) nie muszę kupować konsoli.

No i kurwa Krychu, radzę ci przyhamować mordę z tymi inwektywami. Nie jesteśmy w CW, a widać, że robisz się strasznie nerwowy na wszystko co może stawiać Sony albo gry związane z PlayStation w niekorzystnym (a nawet wystarczy, że nieidealnym) świetle. Hamuj się.

No i teraz mogę poczekać rok od premiery trójki aby zagrać w nią na PC.

Dowiemy się więcej w niedzielę 9 VI 2024. WIadomo, że wycofanie się z jednoczesnych premier na Windowsa i Xboxa nie wchodzi w rachubę, nie miałoby to kompletnie sensu, ale roczna, konsolowa wyłączność tych gier dałaby graczom impuls do kupna konsoli. Zwłaszcza jeśli planują nie jedną, a potencjalnie dwie konsole. Musi być coś co je sprzedaje, bo IMO GamePass tego nie robi.

No kurcze, to nawet nie jest ważne, a fundamentalne.