Paolo de Vesir

Tu akurat wina jest marketingowców Microsoftu których chyba do promowania gier biorą z doskoku. Co by o grach promowanych przez Sony nie mówić - potrafią kręcić hype, nawet jesli finalny produkt nie dostarcza albo cynicznie wykorzystać nastroje społeczne (vide Astral Blade).

O co chodzi z tymi grami 10/10 na Sonke, bo widzę niektórzy już w stadium ułudy gdzie Sony sypie jak z rękawa grami legendarnymi za życia.

Jak popatrzysz jednak na te gry to one z czasem naprawdę dobrze wypadają - problemem MSu jest to, że jest producentem konsoli Xbox która z definicji powinna być oczkiem w głowie XBOX GameStudios, ale w praktyce jest na samym końcu - brak trybu performance, łatanie latami słabo startujących GAASów, edycje na inne sprzęty działające lepiej niż na X pudle. O tym, że jakaś gra ma czasową wyłączność na PC to już naprawdę szkoda gadać. Dzisiaj ktoś kto kupi na PS5 Sea of Thieves dostanie grę która wyszła z betatestów, a i w sumie kosztuje sporo mniej niż gry na premierę. Z perspektywy konsumenta ich gier nie mam zastrzeżeń, bo to często świetne gry, ale z perspektywy posiadacza Xboxa - jestem jebany równo.

Myślę, że mocy nie zabraknie, ale przydałby się silnik który ładnie te konsole ogarnie. Nie mam wątpliwości, że Death Stranding 2 będzie wyglądał obłędnie i śmigał w 60 klatkach. To MS się usrał tego UE5, ale z perspektywy czasu i podjętych decyzji pewnie nawet i Fable śmigające na ForzaTech będzie w 30 klatkach. Tak czy inaczej, wychodzi na to, że jak człowiek chce jakości to musi iść w PC zamiast grać w jakich zwierzęcych rozdzielczościach pokroju 900p.

@Donatello1991 wykrakał te 30 klatek xd

W sensie MS bardzo lubuje się w imponujących hasłach pokroju "najpotężniejsza konsola ever" albo "4K60RT", ale kończy raczej na tym, że zamiast pójść zdroworozsądkowo i wybrać jakiś złoty środek to staje na chuju i dostarcza. Tylko, że nie ma to realnego przełożenia na to co widzimy w samych grach, bo bierze się za UE5 żeby tę moc stłamsić, a 4K60RT w Forzy która zawsze była przecież pokazówką Xboxa skończyło się na mocnym rozczarowaniu graficznym.

MS pogubił się w tym mocno - z jednej strony narracja o najpotężniejszej konsoli ever, a potem korzystanie z silnika pokroju Unreal Engine 5.

Sam nie kończyłeś ostatnio jakiś gier w 30 dla graficzki?

Kurcze, żeby tylko jakoś dało zrobić się piękną grafikę, ale nie ograniczając posiadaczy konsoli do 30 klatek, hmmm.

Na razie mowa jest tylko o 30 klatkach, ale znajać te ofermy zaraz okaże się, że nie doszedł jakiś przekaz i po pożarze będzie info o trybie performance. kiedyś

Zapowiada się na Ryse/The Order aktualnej generacji.

Po głowie skakałbym za te 30 klatek. Widać ewidentnie, że MS robi wszystko aby podcinać skrzydła sprzedaży XS - przedstawiając go jako ułomnego kuzyna PC-chada.

Ciekawe czy tryb 60. klatek na wylacznosc PC-towa.

Potwierdzono brak performance? Jezusie, ale to sa psy, niech mnie ch00y.

Nie no, ten Medievil to nie to samo co na PSXie, ale bez takiej tragedii.

Po tym w co grasz na Steamie druga połówka przywitałaby cycatą lalę z ulgą.

Jakby nie patrzeć jest to domyślna broń w tej grze i przez jej pryzmat oceniam całość. Walkę w Horizonie też nazwę niezbyt porywającą jak przerzucę się całkowicie na rogatki czy pułapki.

Nie zgodzę z tym ostatnim, kompletnie. Walka, zwłaszcza łukiem to jest przyjemność sama w sobie. Elemententy metroidvanii w Rise'a też pamiętam o tyle lepiej, że były to mimo wszystko przydatne skille/upgrade'y a w Shadow po dwóch dostałem jakieś nieistotne gówno bez którego gra szła by identycznym torem. Niedługo zrobię re-run trylogii (a konkretnie re-run TR2k13 i RoTR oraz skończę SoTR) to może mi się zmieni, jednak pierwsze dwie ograne prawie dekadę temu.

To ładna inwestycja, bo już na Allegro śmigają po 3.5 bomby.

Ta cudowna kolekcja bezpośrednio od LRG czy resell? Jeszcze ta okładka.

stękacz znów stęka, klasyczek

Nie ma Natalii, nawet nie klikam. Swoją drogą śledzę kanał Damiana od samego początku i mega propsuję zdroworosądkowe podejście do wielu spraw i gęsto kipiącą zajawkę.

Mówi się, że Shadow zmienia proporcje i większy nacisk stawia na eksplorację niż walkę, ale w moim odczuciu przesadza w każdą ze stron. Dla mnie zdecydowanie najgorsza z trylogii, nie dokończyłem nawet, bo w kibel spuszcza wszystko co Rise robił dobrze (system walki, elementy metroidvanii, przyjemne zbieractwo). Sprawdzić jednak warto o tyle, że tę część nie robiło Crystal Dynamics a Eidos, więc będziesz mógł zobaczyć jak dwaj różni developerzy interpretują tę samą bazę trylogii, czyli TR2013.

Ze strategii "mniej, ale lepiej" wcielili na razie tylko "mniej".