Niestety, trzeba czasem pofarmić (jak na farmera z Siwy przystało hehe). Gdyby zadania poboczne miały ciutkę większy budżet to moglibyśmy mieć dodatkowe dialogi przy ubijaniu celów zadań pobocznych co dałoby jakąś motywację do ich robienia, bo bywają naprawdę ciekawe (jak krwawe widowisko w jaskimi czy trening pod okiem byłego zapaśnika). To jedno z tych niedociągnięć.
Za to bardzo zaskoczyła jakość eksploracji, bo fajnie jest trafić w jakąś norę, poczytać listy, powalczyć ze zwierzakami i na dobrą sprawę mapa nie jest tak mocno zasrana tymi znacznikami, zwłaszcza jak nie robisz tych GAAS-owych zadań na czas. Raczej nie będę cisnął dalej, bo wątek główny zakończyłem, ale nie powiem złego słowa na to co Ubisoft wysmażył w Egipcie.
Podsumowując: