Ja z tą grą mam mały problem. Dotychczas, czyli do premiery Unity czekałem na premierę każdej części z wywalonym jęzorem. Jednak Unity mnie trochę zawiódł. Nie chodzi oczywiście o bugi lecz o klimat i gameplay.
Gdyby zamiast progresu czasu rozgrywania poszczególnych części cofali by się w czasie lub zachowali alternatywny czasookres to moim zdaniem było by lepiej.
Lub też zamiast Paryża bardziej przytuliłbym np. Egipt. To by było niesamowite.
W Unity wiało nudą, tam kompletnmie nic się nie działo. No chyba, że ktoś lubi Paryż ....
Nie chcę marudzić bo mało co wiem o Syndicate, ale obawiam się, że dostaniemy powtórkę z Unity ..... kupie na pewno, ale jak mocno stanieje.