Usiadłem dzisiaj o 10 i dopiero teraz się oderwałem. Dzisiaj zająłem się odkrywaniem mapy. Ta gra jest niesamowita. Co chwilę widzę jakieś lokacje na horyzoncie, które chcę odwiedzić. Walka jest genialna, natrafiłem już na kilku unikalnych przeciwników, którzy stawiali dobre wyzwanie. Shrine'y dają mnóstwo zabawy, trudno przejść obok nich i nie zajrzeć, jaka niespodzianka się w nich kryje. Gra mnie tak pochłonęła, że absolutnie obojętne są mi te spadki klatek, ale trzeba przyznać, że występują i dokuczają głównie w wioskach. Z minusów wskazałbym chyba jedynie słaby voice acting.