Wraz ze startem nowego sezonu postanowiłem wrócić trochę bardziej do Halo. Miałem +3 miesięczną przerwę od regularnej gry (czasami wbijałem na jakieś Warzone). Po takim czasie nie grania w arenę byłem pewien, że nie będzie szło mi najlepiej. Niestety, gra nie uwzględniła mojej przerwy i zgodnie z moją rangą wbitą ponad 3 miesiące temu postanowiła dołączać mnie do Onyxów. Najwyraźniej tak działa system rankingowy w tej grze. ALE jeżeli przy tak marnym moim aktualnym skillu (-2.9 KDA) dostaję znowu Onyxa, to jest coś zdecydowanie nie tak. Przegrałem 9 meczy z 10 i nadal zostałem wrzucony do elity skillowej Halo (xD). Ta gra jest tak absolutnie popsuta, że granie w arenę dla mnie jest totalnie bez sensu. Musiałbym teraz przez miesiąc się męczyć, żeby nadrobić straty w skillu i móc w jakikolwiek sposób mierzyć się z przeciwnikami na arenie. System rankingowy miał być najlepszą częścią tej gry, miał zapewniać stały poziom rywalizacji, dostarczać wiele emocji poprzez dobieranie wyrównanych meczy, ale stał się przekleństwem i czymś, co ubiło tę grę dla WIELU osób. Jak to MaZZeo (który jest w podobnej sytuacji) stwierdził – jesteśmy ofiarami własnego skilla. 343i ukarało nas za to, że przez jakiś czas graliśmy na w miarę wysokim poziomie i teraz nie mamy szans już pograć spokojnie w tryby areny.