Witam! Skoro taki temat już istnieje to też się pochwalę własnym werblem & bassem;) Tworzę w środowisku FruityLoops w wersji 9 + sporo darmowych VST oraz VSTi + Cool Edit Pro 2.8. Ogółem poruszam się klimatach liquid funków, czasem coś z ciemniejszej stronym, czasem jakiś beat dla znajomego wytworzę, staram się dużo eksperymentować, niestety część moich wałków pozostaje nadal w fazie projektu. Sporo czasu poświęcam też na wycinanie i obrabianie poszczególnych sampli.
Dla mnie FLka jest w porządku, z racji tego, że tworzę raczej do szuflady i nie zamierzałem póki co inwestować w moje hobby dużych pieniędzy. Klawiatura + mysz + prosty kontroler do nagrywania efektów. Kompozycje za pomocą automatyzacji samą myszą to harówa jak mało co, nie polecam. Ogólnie jestem z mojej pracy zadowolony, chociaż wszystkie moje tracki kuleją pod jednym, istotnym względem - mastering! FL posiada wbudowane dwa kompresory , jeden ściskający cały zakres EQ, a drugi kilku-zakresowy. Takie naprawdę standardowe narzędzia. Poza tym jest jeszcze wtyczka Masteringowa ale szału naprawdę nie robi i moim zdaniem bardziej psuje efekt niż poprawia. Te darmowe wtyki do masteru też są raczej nieciekawe, a te bardziej profesjonalne są po prostu drogie i mają kosmiczne wymagania sprzętowe (ja tworzę na lapku acera z i3 i 4gb ramu^^)
Także przed odsłuchem info, że kawałek jest dosyć mocno rozbudowany pod kątem ilości ścieżek i dopieszczania kompozycji. Starałem się za wszelką cenę uniknąć monotonii, co nie było łatwe, bo numer ma prawie 6 minut;) Jednak druga strona medalu jest taka, iż brzmienie po prostu NIE ISTNIEJE hehe. Jest syf, kiła i mogiła dlatego przyjmuję wszelkie wrzuty na klatę ))
ps. do odsłuchu używałem prostych dousznych słuchaweczek dedykowanych smartwonom i odtw. mp3, także i tak mogę być z siebie dumny, że cokolwiek w ogóle słychać.
Zapraszam: http://www38.zippyshare.com/v/21817222/file.html