Kaczi

Szkoda bo myślałem że będzie szansa na zwycięstwo

Wimbledon dla Igi chyba nie jest pisany... szkoda

Anglików mnie obrażajo

no jeszcze w czwartek było sucho ale wietrznie niestety dopiero za kilka dni ma się pojawić w UK słońce

gravel moim zdaniem ma najlepsze z obu światów i zdecydowanie bym polecał iść w tym kierunku. Jeździłem zarówno rowerem MTB jak i szosowym i zdecydowanie jak nie jeździsz po jakiś nieutwardzanych leśnych piachach to gravel będzie idealny. I w gravelu masz możliwość założenia szerokiej jak i typowo wąskiej szosowej opony.

Niemcy Ten dzień po prostu nie może być piękniejszy

O jebany

Przecież już po ostatnim meczu kibice angielscy rzucali w niego kubkami. Zresztą obiło mi się o uszczy że powiedział że jak nie wygrywa Euro to sam zrezygnuje, ale nie mogę tego potwierdzić

No niby tak człowiek, zapomniał ale grając taką padake ze to przepchnęli do 1/16 to aż dziwne

Czyli Prodiż> Gareth

Ale najlepsza liga świata

ta kara dla Maxa i tak niczego nie zmieni.... Szkoda Norrisa

Max już prawie 4s nad Lando, zapowiada się chyba nudny wyścig

pytanie mam czy wersja steam od tej z gamepassa PC jakoś się różni? W sensie czy jest jakaś różnica w wydajności?

@Bishonen88 imponująca średnia @gtfan nie martw się, wyścigów jest zawsze dużo. Ja pamiętam jak w biegach startowałem to zawsze sprawdzone rzeczy robiłem czy to jeśli chodziło o śniadanie czy o żele energetyczne czy cokolwiek z jedzenia/picia. Zawsze mam swoje i nie polegam na tych od organizotra. Przypadków rozwalenia sobie zawodów z powodu chociażby zjedzenia banana od organiozatora słyszełem nie raz. Także warto w treningu sobie testować nawet takie rzeczy jak co zjemy na śniadanie lub jaka kawę wypijemy na żelach i izotonikach kończąc. Jak to działa i nie ma fuckupu w treningu to trzymać się tego na zawodach. Swoją drogą widziałem orłów co to przed zawodami stoperan brali..... Ja jakoś nigdy 2jki nie robiłem podczas zawodów, jak ktoś jest w cyklu treningowym/żywieniowym to takie rzeczy fizjologiczne typu 2 da się przewidzieć

no ale jest trochę lepiej bo Mclareny są w czubie, Mrec powoli się odradza, Max w zasadzie walczy w pojedynkę z dwoma kierowcami z Woking, ewentualnie ktoś zawsze się dołączy z Ferrari, Merca. Ja to się dziwę tym podpisaniem kontraktu RB z Perezem bo jest jeszcze godzej niż w poprzednim sezonie

W sprincie gdyby nie walczyli ze sobą mieliby lepsze szansę na P1&P2 gdyby w tym kolejnym zakręcie Lando nie przegapił dohamowania czy tam bardziej zamknął drogę dla Maxa do by te P1 obronił

poza tą akcją Lando to raczej spokojny sprint

Tylko założę moją foliową czapeczkę Może to skutek nowej umowy że ma być w uj wolny

Meczu nie oglądałem tylko skrót, ale wynik poszedł w świat i brawo dla Gruzji. Czyli Gruzini są lepsi od Polaków, mamy podobne barwy to można kibicować

Syn będzie brązowy

Swoje dla kadry zrobił. Mógłby być lepszym piłkarzem gdyby nie hazard. W Białymstoku to Probierz z Kulesza ganiali za nim po kasynach. Jak Kamil się tam pojawiał to od razu był telefon do któregoś z nich.

no dobrze to jak wytłumaczysz że 90% naszych piłkarzy w kadrze gra gorzej niż klubie? I ja tu nie mówię i Zielinskim czy Lewandowskim, ale nawet taki Dawidowicz miał dobry sezon w klubie i przychodzi kadra i inny chłop zupelnie. Karol Linetty kolejny dobry przykład, był niemal u każdego selekcjonera a dobrych meczu reprezentacyjnych mozna policzyć na palcach jednej ręki. Ja nie wymagam od nich żeby byli mistrzami albo wygrywali wszystko. Ja chcę widzieć, że oni nie maja strachu w oczach że są pewni siebie i żeby realizowali założenia taktyczne trenera. Jak drybling nie wyjdzie albo podnanie to nie spuszczać głowy, żeby jeden za drugim się wspierał. I ostatnie żeby KURWA! nie grali do tyłu albo w poprzek.....

Tam potrzeba dobrego psychologa sportowego czy cokolwiek w tym stylu od lat wiadomo że jeśli chodzi o występy czy zagraniczne turnieje to głowy nie dojeżdżają albo jest prze motywowanie. I to się tyczy prawie każdej dziedziny sportu. Świątek zanim nie miała psychologa to w kluczowych momentach były pełne portki, a teraz potrafi. 5:2 i piłki meczeowej wyjść na swoje i wygrać mecz. Po prostu coś mamy w naszej mentalności czy to kolektywnej czy indywidualnej ze na głównych i najważniejszych imprezach nie dajemy zwyczajnie rady i to po prostu widać. Bo co mogło się stać między meczem z Holandią, a Austrią ze zagraliśmy dwa inne mecze?

no i co z tego?