Treść opublikowana przez Janusz Gamingu
- Bloodborne
-
Lista wydań pudełkowych - PAL
Dawno nie zaglądałem do wątku, a od tamtej pory sporo się zmieniło w temacie ilości tytułów. Czas na dawno obiecywany update. Najważniejsze zmiany to (w miarę) aktualna lista wydań pudełkowych z uwzględnieniem premier do końca 2016. z poprzednich 141 mamy obecnie 169 tytułów europejskich.
- Bloodborne
-
Zakupy growe!
Dzisiejsza paczka z brakującymi sztosami na Vitę Jako ciekawostka:
- Bloodborne
-
Zakupy growe!
Podostawali 500+ to tera słuchawki kupują. Żeby jeszcze chociaż dobre.
-
Zakupy growe!
Śliczności. Widzę, że limited Run też wpada do kolekcji
-
Zakupy growe!
Dziś zawitała do mnie taka perełka Oczywiście zakup typowo pod moje zboczenie kolekcjonerskie, więc premierówka, 3xA, komplet. Płytka i wszelkie papierki z plakatem włącznie w stanie idealnym. Pudło nie ma pęknięć ale jest trochę matowe... chyba wymienię Swoją drogą sprawdziłem całą kolekcję pod kątem regenerowanych płyt i nawet pokusiłem się o wysłanie dwóch gniotów do regeneracji różną metodą, aby nauczyć się dobrze rozpoznawać. Postaram się w wolnej chwili zrobić jakiś ciekawy wątek o kolekcjonowaniu.
-
Dyskryminacja graczy 30+
Fakt, lubię ten moment
-
Dyskryminacja graczy 30+
No to znamy już backstory ostatnich rewelacji z zakupów growych Bo czajenie się w krzakach ze strzelbą na niczego niespodziewającego się dzika czy inną sarnę, jest takie męskie A co do tematu - nie poznaję nowych kobiet więc nie wiem Ale do tej pory jakiś traumatycznych przeżyć z gierkami nie miałem A niektóre partnerki znajomych nawet same grają. Don, nie do końca kumam co masz na myśli. Żonę mam już rok, a wspomnianą nawracaczkę pogoniłem grube 6 lat temu.
-
Dyskryminacja graczy 30+
Blant, co Ty masz za kolegów, że przy żonach się z Ciebie podśmiewają, a potem grać przychodzą? Wybacz, że się czepiam, ale jak nie potrafią mieć własnego zdania przy żonach gdzie z Twojej relacji ewidentnie wynika, że lubią zagrać to bardzo słabe.
-
Dyskryminacja graczy 30+
Kobietom granie w gry nie kojarzy się z sukcesem. Jak koleżanki spytają taką co robi jej facet i okazuje się że odrestaurowuje stare samochody to jest gość z pasją. Jak powie że zbiera i gra w gry to co najwyżej znaczące "aha" U mnie w domu rodzinnym gierki zawsze postrzegane były jako zabawa dla dzieci. Matka akceptowala taki rodzaj rozrywki w podstawówce, potem rzucała teksty, że trzeba byc poważnym, dorosnąć i takie tam. Mimo ze z domu na stałe wyniosłem się po maturze i od tamtego czasu sam zarabiam na swoje hobby to nie sądzę zeby to zmieniało wiele w sposobie jego odbierania. Co do żony czy kobiet które się przed nią przewineły szału w tej dziedzinie również nie ma. Były takie które, wysmiewały, była jedna która chciała mnie nawrócić na "normalność" nakłaniając do sprzedania wszystkiego i jazdy z jej ojcem i braćmi na polowania. Czasami w pracy, jak mamy zjazd dyrektorów na europe podpytuje ich co oni robią w wolnym czasie. Jak im mówię, że zbieram gierki to uważają ze ich troluje, no ale to branża farmaceutyczna i typowi ludzie "sukcesu". W IT może spotkałbym inny odbiór sytuacji. Generalnie mam to w (pipi)e, co inni o tym sądzą. Ludzie potrafią wydac 10 000 € na jakieś zabytkowe krzesło. Nie oceniam, co kto lubi. Póki mi to sprawia przyjemność będę grał i zbierał
- Bloodborne
- Bloodborne
-
PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy
Ponieważ skasowano mi poprzednią odpowiedź, napiszę dyplomatycznie. Rozdzielczość i poziom szczegółowości wyświetlania napisów nie powinny utrudniać rozgrywki w grach, gdzie jest sporo do czytania.
-
Red Dead Redemption 2
Fakt, trójka bohaterów daje potencjał na trzy razy dłuższą fabułę.
-
Red Dead Redemption 2
Mógłbyś rozwinąć.
-
PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy
Dlatego napisałem "dla mnie" bo od początku gram na move'ach i po przesiadce na pada było mi mocno nie tak
-
PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy
Sprawdziłem wczoraj i dla mnie osobiście jest niegrywalny. Może dlatego że od początku miałem zajawkę na move'ach. O ile na spokojnie do pojedynczych celów da się jakoś strzelać, to walka z większą ilością przeciwników nie wchodzi w grę. Nawalanie bosa to już męczarnia. Nie wyobrażam sobie grać na padzie na wyższym poziomie trudności, a co dopiero wbić platyny. Bez move'ów ta gra traci dla mnie cały flow. Cinematic mode na każdym ustawieniu wielkości ekranu jest ok jeśli chodzi o poziom ostrości i odbioru detali. Do oglądania filmów może być spoko, za to grać w gry niededykowane VR wolę normalnie na tv.
-
PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy
Za moment odpalam, to sprawdzę i Ci napiszę, bo na padzie nawet nie próbowałem w to grać.
-
Red Dead Redemption 2
Patrząc na grafikę z cieniami postaci, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po sukcesie GTA V, R* uraczy nas nie trzema a 7 grywalnymi postaciami wplecionymi w jedną fabułę.
-
PlayStation VR - komentarze i inne rozmowy
Mam już za sobą lekko licząc ponad 50h spędzone w VR więc podzielę się swoimi refleksjami. Wykonanie - sprzęt wykonany bardzo ergonomicznie. Mój dotychczasowy rekord to około 3h non stop i poza ciepłem jakie kumuluje się w goglach i na czole nie mam więszych zastrzeżeń. Materiały z jakich są wykonane gogle, są lekkie acz na tyle solidne, że bez obaw się je zakłada, zdemuje, naciąga czy reguluje. Ekran - odnośnie opinii o wielkich pikselach, grafice jak z ps2 - rozdzielczość jest wg mnie wystarczająca, żeby pokazać ładny obraz. Niektóre słabsze graficznie gry, które testowałem (Driveclub) mogą dawać wrażenie niskiej rozdzielczości i słabszej grafiki przez choćby brak AA, lecz gdy zaczniemy się przyglądać bliskim elementom kokpitu okazuje się, że grafika jest ok, co bardzo dobrze widać na przykładzie Rigs'a. Tam już morda się cieszy i z grafiki i z grywalności. Valkyrie ma kokpit który wygląda jeszcze ładniej, a playroom vr mimo że prosty graficznie (mam na myśli grę świateł, cienie, wodę itp) pokazuje niejednokrotnie jaki poziom detali jest do uzyskania, więc gogle ewidentnie mają potencjał i gry na nich zrobione jako pełnoprawne AAA z pewnością będą zachwycały. Podsumowując sprzęt nie powinien ograniczyć dużo bardziej zaawansowanych graficznie produkcji. Porównując z moim IPS'em do grania i monitorem do obróbki zdjęć kolory jakie daje VR są żywe i dobrze nasycone. Choroba symulatorowa - niestety doświadczyłem jej boleśnie. Polega ona na tym, że szybko zmieniająca się wysokość, lub przemieszczające tło wyzwala nudności. Dzieje się tak (z medycznego punktu widzenia) dlatego, że organizmowi w tych dynamicznych ruchach brak przeciążeń jakim byłby poddany choćby takich jak na rollercosterze. Przy szybkich zmianach otoczenia i braku przeciążeń błędnik początkowo głupieje wywołując zawroty i mdłości. Z czasem efekt ten mija, podobnie jak u pilotów z coraz większą liczbą wylatanych godzin. Gry - nie oszukujmy się, poza Rigsem, który wygląda ładnie póki co grafika nie zrywa papy z dachu. Jest natomiast coś innego, coś czego mi jako komuś grającemu od ponad 25 lat już od bardzo dawna brakowało. Jest przeżywanie gier. Zakładając gogle i słuchawki odcinamy się od świata, na nowo odbieramy nastrój jaki buduje obraz, muzyka i dźwięki otoczenia. Stajemy się centrum wydarzeń i nawet w takim Rush Of Blood, który notabene dziś pewnie ukończę na nowo wczuwamy się w akcję, jaramy jak coś wyjdzie - ja osobiście bardzo jaram się tym że mam w grze dwie niezależne ręce z pistoletami i mogę kontrować, osłaniać się drugim przy przeładowaniach pierwszego, zmasakrować coś dwoma na raz,a nawet złapać wczutę podobną do: https://youtu.be/n0EG0VZqMNE?t=1m55s Serio, to zupełnie inny poziom bycia w grze i dla mnie coś co pozwoliło na nowo jarać się jak dziecku. Wady - Przede wszystkim cena i to, że trzeba jeszcze mieć kamerę i dwa move'y aby w pełni korzystać z zalet. Oczywiście efekt symulatorowy, ale jest to nie do uniknięcia i jak przebrnie się pierwsze zniechęcenie to już jest tylko lepiej i lepiej. Sumując, nie żałuję zakupu ani trochę i zdecydowanie nie uważam aby był to sprzęt do 15 minutowego jarania przed i z znajomymi. Po zakończeniu Rush Of Blood biorę się za Batmana, za to jak do tej pory RE VII mnie mało interesowało tak po przeżyciu (tak, już nie po ograniu) demka, czekam jak na przełom, bo będzie to przełom w przeżywaniu horroru na VR.
-
Zakupy growe!
Na początku skupiłem się na trudno dostępnych tytułach. Teraz juz będzie z górki.
-
Zakupy growe!
100, a dokładnie 103.70 wg kursu GBP z momentu zakupu.
-
Zakupy growe!
Takie piękne strony ostatnio w zakupach, ale mało na nich Vity. No to nadrabiamy: