Widzę, że wśród forumowiczów bardzo popularn jest uniwersum Metro 2033. Ja większość książek wydanych w Polsce mam już za sobą i zdecydowanie najlepiej oceniam trylogię Diakowa. Zaraz za nią "Dziedzictwo Przodków", choć to zupełnie inny klimat. "Dzielnica obiecana" wielkiego wrażenia na mnie nie zrobiła, ale to całkiem przyjemna powieść przygodowa. Zdecydowanie najsłabsze z serii jest "Metro 2034" i Piter. O ile to drugie da się momentami czytać z przyjemnością, tak 2034 ratuje tylko klimat Moskiewskiego metra.
W tej chwili czytam "FUTU.RE" Głuhowskiego i muszę przyznać, że jest bardzo ciekawe. Wizja autora jest na tyle interesująca, że potrafi przyciągnąć przed książkę.