-
Postów
93 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Xenon
-
Kupiłem, gram i kurde bele, to jest bardzo dobry Resident Evil. Ta gra ma całe mnóstwo wad. Przypieprzyc można się wręcz do niezliczonej ilości rzeczy tyle, że co z tego skoro w to się świetnie gra? Story jest okej, intryguje, ciekawi - to najważniejsze. Mechanika nie przeszkadza, sprytnie ją zaprojektowano. To (bardzo) dobra gra, z masą kontentu (rajdy niby są duperelą a frajdy dają sporo). Zabawne jak taki "tani" residencik potrafi wytknać swą mechaniką te wszystkie wady " The Evil Within" - gry, która mogła być świetna a "dzięki" całkowicie zdupczonej mechanice jest tylko intrygującym, świetnym stylistycznie, gameplay'owym potworkiem. Jak ktoś lubi "residenciki" niech śmiało atakuje i kupuje Revelations 2 -gra jest tania i miodna. Czegóż chcieć więcej?
-
Skoro od 32 lat istnieje Bomberman nie ma sensu robienia sobie śmietnika w głowie jakimś tam brawl'em. Sama stylistyka tej gry jest wystarczającym powodem by każdemu zebrało się na wymioty.
-
Jak masz mniej niż 134 to spokojnie dołączysz do Fanka.
-
Tak ja Jerome pisze. Bądź cały czas w okolicach zasięgu R2 toporem, wyczuj timing i nie bądź chciwy. Jak rzuca głową na lewo i prawo, to na powrocie wal mu R2 z "długiej" broni. Jak rzyga to masz czas na trochę więcej ciosów. Ze spokojem, wyczuciem po kilku dobrych minutach takiego "tańca" i treningu timingu powinieneś go pokonać. Świetny boss, tak przy okazji.
-
Swoją drogą - ubijanie go w sumie do niczego potrzebne nie jest Loran po osiągnięciu trzeciej warstwy i znalezieniu dwóch bastard of loran można całkowicie olać. No o ile ma się kielich ISZ i robi się lochy ze względu na platynę.
-
Szacun. Ja nie miałem tylu nerwów. Dla mnie to zdecydowanie najbardziej wredny boss ze wszystkich w "Soulsach". Tak wredny, że sami twórcy o tym wiedzieli i specjalnie wrzucili mu ten handicap na truciznę?
-
Pokonał ktoś Abhorrent Beast na trzeciej warstwie pierwszego Loran bez tego taniego triku z zatrutymi nożami? Ja nie byłem w stanie.
-
Shuhei Yoshida wbił platynę w BloodBorne o_O !!! Tego bym się nie spodziewał.
-
Bo jest wygodniej. Nie trzeba chrzanić się z kablami - kulturalnie kładziesz na "kołysce" i masz spokój. Przecież i tak trzeba gdzieś te pady odstawić. Polecam takie rozwiązanie każdemu kto kiedykolwiek miał problem z rozładowanym kontrolerem.
-
Nie ma łatwiejszego bossa od Pinwheel'a.
-
Tu nie tyle chodzi o samo story w MGS V ile o ten cały "viral marketing". Jeśli ten cały doktorek od przeszczepu głowy okaże się zagrywką Kojimy, to mamy do czynienia z wydarzeniem bezprecedensowym. Kojima zagrał na nosie całemu światu? Te "newsy" o planowanej transplantacji głowy w CNN, BBC etc to tylko fake, na który wszyscy się złapali i zagrywka geniusza? Nagle okaże się, że to całe zamieszanie z jego zwolnieniem, z brakiem Hayter'a etc to tylko zagrywki. Zagrywki by mistrzowie z GAFa je odkrywali i bawili się razem z Hideo. Inna sprawa, że Kojima nie zrobił kiepskiej gry, jego deprecjonowanie jest co najmniej śmieszne. Ba jego MGSy kryją w sobie tyle treści, że trudno nie schylić czoła przed ich twórcą. O tym gościu nasze dzieci kiedyś będą uczyć się na lekcjach historii. MG(S) = Hideo Kojima.
-
Nic nie jest za darmo. Nigdy nie było. Dziś zrobienie gry zdecydowanie kosztuje więcej niż X lat temu a ceny gier są ciągle te same. Praktycznie od kilkudziesięciu lat, z maleńkimi wahaniami na plus. DLC to często szpetna zagrywka, jednakże w przypadku kompletnych gier płacz o nie jest daremny. Dobre DLC potrafi szalenie zwiększyć żywotność danej gry. Nic tam, mnie po prostu bawi to całe, dochodzące zewsząd, często bezmyślne " O patrz, DLC! A to szuje! Ukryli w grze a teraz chcą doić z nas kasę szubrawcy!" Odnośnie online: nie wiem, nie gram w tryby online w bijatykach.
-
Zawartości dodatkowej pewnie będzie w brud, więcej niż przy okazji MK9. Niech zarabiają. Netherealm zrobił świetną grę, wypełnioną po brzegi zawartością. Jak dla mnie to kompletna gra, w której nie czuć, iż jakąś jej część po chamsku wycięto. Ten płacz na temat DLC przy okazji każdej jednej gry jest całkiem zabawny skądinąd. Za jakiś czas pojawi się Komplete Edition więc o co te halo, Panowie? Wtedy też będzie świetna okazja by zrobić upgrade obecnej wersji a na razie to co jest w zupełności powinno wystarczyć i zadowolić każdego.
-
Jakiaś tam (najlepsza) część "growych" zakupów z ostatnich kilku tygodni.
-
Kojima to (pipi)y Mastermind !
-
Mgłą się nie przejmuj - jak sprawdzasz dokładnie lochy to w trzecim czy drugim Pthumeru znajdziesz urządzenie do jej ekstrakcji (używa się go tam gdzie ulepszasz bronie). Bękart jest w skrzyni na trzeciej warstwie pierwszego Loran, choć z dobrym runem to i z przeciwnika wypadnie. Korzennymi kielichami, jeśli komuś spieszno do platyny, nie warto się przejmować. Progres w lochach jest stały, nie zmienia go w żaden sposób NG+ etc. No i się nie skaluja - poziom przeciwników jest stały.
-
Everything you know is wrong. http://m.neogaf.com/showpost.php?p=160655860&postcount=403 http://m.neogaf.com/showthread.php?t=1031440&page=1 Kojima to większy geniusz niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.
-
TU masz fajną rzecz, gdzie ludzie wpisują info o dropach w stworzonych przez siebie lochach. Może być pomocne. Uważaj z tym kamieniem - jeśli masz jakiś w ekwipunku, drugiego nie znajdziesz. Chyba można na raz mieć tylko jeden. Po ulepszeniu/użyciu oczywiście problemu nie ma.
-
Mortal Kombat, Axiom Verge i BloodBorne. Platyna w tej trzeciej już dawno wpadła a gra wydaje się być nieśmiertelna.
-
Ja znalazłem w sinister - w tym najczęściej można znaleźć. Mozna z wyszukiwarki lochow wpisać :wbgypzky - tam jest zaraz w pierwszym korytarzu między pierwsza a druga lampa. 3 minuty i go masz. Trzeba wpierw samemu taki loch postawić by mozna bylo wyszukiwać. Kielich na sinister Isz kupuje się na trzecim poziomie ISZ-trzeba tylko znaleźć tam studnie z poslancami i zapłacić 20000.
-
Jeszcze będziesz musiał zrobić jeszcze jeden loch Loran by zdobyć Bastard of Loran w dwóch egzemplarzach. No i gdzieś będziesz musiał znaleźć dodatkowe Red Jelly x2. Mozna w kolejnym Loran, można na NG+, że skrzyni, z której zdobyles je w NG, choć wg mnie najlepiej i najszybciej zdobywa się je na trzecim poziomie ISZ. Świetne są lochy ISZ swoją drogą
-
Potraficie grac w bijatyki online? Ja, choć próbowałem tego w MKX czy innych grach, nie potrafie sie przekonac. Co to za frajda skoro wiecej zalezy od chwilowej jakosci polaczenia niz naszych umiejetnosci? Tylko kanapowe multi w bijatykach.
-
BloodBorne to moja trzecia platyna w "Soulsowych" grach. Może to trochę nad wyraz, ale to prawdopodobnie najlepsza gra, w którą miałem okazję zagrać. Absolutnie mistrzowski design, świetny gameplay, perfekcyjna mechanika, story, które IDEALNIE wręcz oddaje ducha Eldritch Horroru. Im dalej tym większy mętlik w głowie. Lore będzie odkrywany latami. Coś nieprawdopodobnego. Pomijając to - każda minuta spędzona z grą to frajda, jakiej trudno zaznać w innych, często bardzo dobrych grach. BloodBorne to Perfekcja w najczystszej postaci. A wyjątki - w sensie ułomności techniczne - jedynie ją potwierdzają. 10 na 10.