darksavant

Ja mam póki co odłożone 6500. Mam nadzieję, że starczy. Konsola 2700, barber 200, nowy garnitur 2300, japońska whisky 700, reszta pójdzie na soft.

Hateno

Dokładnie o tym wczoraj pisałem. Z tą różnicą, że to ja byłem ofiarą :)

A ja wlaśnie w Kakariko przeżyłem scenę rodem z "Ptaków" Hitchkock'a. Małe skubańce omal nie zadziobały mi Linka na śmierć...

Koledze zapowiada się urlop życia :)

Kakariko i Hateno

Magda rządzi :) Zupełnie jak moja żona (jej imienniczka).

To ja nie dość, że dostąpię Królestwa Niebieskiego to jako, że zrządzeniem losu wszedłem w posiadanie dwóch egzemplarzy (oba na Wii U) najpewniej zostanę świętym Dzisiaj rano rozmawiałem o tym ze znajomym i tak sobie przy okazji wspominaliśmy jak to 25 lat temu wędrowaliśmy po Kendorii grając w pierwszą część Ishara. Nawet udało mi się znaleźć kilka topograficznych podobieństw - rozległe trawiaste równiny, gęste lasy, brzozowe zagajniki. Aż się łezka w oku zakręciła :)

Dzisiejszej nocy także wszedłem w posiadanie konia. Akcję przeprowadziłem w stylu Batmana. Nadleciałem na paragliderze nad pasące się na górskiej łące stado i wylądowałem na grzbiecie upatrzonego wierzchowca. Co prawda trafiłem na straszną chabetę (wyszło przy renestracji konia w stajni), ale jest. Wcześniej miałem nieudaną próbę prawdziwego ogiera. Ten zrzucił mnie w kilka sekund i na "do widzenia" przywalił kopytami :)

Zobaczę dzisiaj w nocy jak wkroczę na bardziej zalesione tereny.

Odnośnie instalacji to skrót myślowy dotyczący update'u który się ściąga na początku. Na filmie, który wstawiłeś rzeczywiście wygląda to paskudnie, ale ja czegoś takiego nie doświadczyłem.

f) drążkiem możesz jeszcze stracać stukając w drzewo :) g) lub strącić jabłko rzucając w niego patykiem :D h) można też zwyczajnie podskoczyć i złapać jabłko w locie (dotyczy tych niżej rosnących) Zastanawiam, się czy może mieć na to wpływ rodzaj / jakość pamięci na której gra jest zainstalowana? Bo ja po pięciu godzinach nie zauważyłem nic niepokojącego. Gra chodzi w zasadzie płynnie, bez zauważalnych spadków.

Ja grywam najczęściej między dwudziestąpierwszą a północą i najcześciej jest to mniej niż minuta.

Milosnikiem wyscigow nie jestem, future racery jednak ogrywam ze wzgledu na klimat jaki im zazwyczaj towarzyszy i to cudowne poczucie predkosci i wyglada na to, ze trafila sie perelka, ktora moze mocno namieszac w moim prywatnym rankingu. Ja sobie przed momentem odblokowalem czwarty puchar, ale wyniki poki co mam slabe - dwa razy braz i srebro, ale po jego przejsciu na pewno powalcze o lepsze wyniki. ps. Szkoda, ze gra wyszla tylko jako cyfra, bo az sie prosi o wydanie pudelkowe z plyta audio jako dodatkiem.

.... i koniecznie Splatoon'a, a niczego wiecej do szczescia nie bedziesz potrzebowal

Ja jeszcze nie grałem (brak czasu), a ocenami recenzentów przy zakupach to ja się kierowałem w latach 90-tych, kiedy o grach pisali .... zresztą nie ważne, nie będę dzisiaj złośliwy ^_^

Na folii na froncie pudełka jest czerwona, okrągła naklejka z napisem bodajże (folię wyrzuciłem, więc piszę z pamięci) free bonus game

W jednym pudelku sa dwie plytki. Okladka jest faktycznie dwustronna. Oprocz tego sa jeszcze: czterostronicowa ulotka do wersji Wii U informujaca o cyfrowej wersji instrukcji na plycie, kilkustronicowa, kilkujezyczna instrukcja do wersji na Wii oraz standardowa "czarna" ksiazeczka.

Wlasnie odebralem swoja kopie zamowiona w KiG. W pudelku sa obie wersje

W Sin & Punishment (bardzo niewygodne) oraz Xenoblade Chronicles (wygodne) mozna grac tylko na padlecie bez uzycia wiimota. Mowa oczywiscie o wersjach z eshopu.

Niemal rok temu stałem przed podobnym wyborem. Wii U 32GB z MK8 czy biale z 8GB zremotem plus, sensor barem i Rayman Legends (zamiast Nintendo Land i Just Dance). Wybralem białe (wygląda świetnie, nie rysuje się) i nie żałuję. Za różnicę w cenie kupilem pena 32 GB i New Super Mario Bros. U, dołożyłem parę złotych i starczyło jeszcze na LEGO City Undercover. Po zakupie gruchy miałem już gotowy zestaw do ogrania hitów z Wii, a samego MK8 kupiłem kilka tygodni później.

Podziękował

Tak jak pisałem wcześniej, nie sądziłem, że po 27 latach grania coś mnie jeszcze w świecie gier zaskoczy. A tu niedość, że Nintendo wyskoczyło ze Splatoon'em - strzelanką (zaskoczenie nr 1), który do tego jeszcze rewelacyjnie się sprzedaje (zaskoczenie nr 2). Ja także liczę na długą żywotność tytułu, bo potencjał ma ogromny. Nawiązując do sprzedaży, to czy jest jakaś strona na której można sprawdzić (przybliżoną czy nawet domniemaną) ilość sprzedanych kopii poszczególnych tytułów na WiiU?

Jako, że mam na Wii U do ogrania ze 20 tytułów obiecywałem sobie, że nie kupię na premierę, ale jak tylko spojrzałem w wełnianą mordę Yoshiego to pękłem i złożyłem zamówienie... życie