nie ma mowy o czerwonej dla Malarza. gdyby Buric nie byl rezerwowym bramkarzem tylko przykladowo napastnikiem w grze to tez by dostal zolta kartke. Marciniak dajac czerwona Buriciowi bral pod uwage ze ten wybiegl z lawki, przebiegl paredziesiat metrow tylko po to zeby stanac w miejscu, w ktorym nie ma prawa byc i klocic sie z pilkarzami eLki.
no ale jesli chodiz o spalonego.... parodia!