Godot

Warto zagrać dla samej fabuły, postaci, klimatu?

Warto kupić 1 i 2 dla samego singla? Jak te gry mają się do, na przykład, Starcrafta 2 w sensie jakościowym?

Wreszcie będę mógł sobie pyknąć wyścig czy dwa bez zmieniania płyteczek. Gearsy w fajnej cenie to wziąłem

W Saturnie za 150 jest ta wersja Ultimate ze wszystkim co wyszło, łącznie z tym DLC z Rogue 1

Uwaga do testu o 15 leciu Xboxa. Ja wiem, że to tekst sponsorowany i reklamówka, ale przynajmniej sprawdzajcie, czy nie drukujecie głupot. Konkretnie chodzi mi o zdanie w którym jest powiedziane, że Xbox One to jedyna konsola obecnej generacji, która ma wsteczną kompatybilność. WiiU jest niewątpliwie konsolą tej generacji i wsteczną ma. Czyli raczej PS4 jest jedyną bez tego

Za Inside Story mega props. Top 10 moich gier wszechczasów

Będą darmowe pakiety jak ostatnio przy Godsach?

No jak nie czaisz, przecież gry jak wino, im starsze tym droższe. Zwłaszcza klasyki od EA

Moje wymarzone Infiniti jest za małe niestety, dlatego musiałem z niego zrezygnować i kupić vana.

Jadę jutro po telefon, trzeba wymienić w końcu moją wysłużoną 4S. I do dziś byłem przekonany, że wezmę SE. Ale mam fajną okazje, 2200 zł za nowego 6S Plus 16gb. Dziś żona wymieniała telefon i wzięła sobie zwykłą siódemkę, która też w ręku fajnie leży, chociaż u mnie siódemka odpada, bo słuchawki. 6S Plusa od początku nie brałem pod uwagę, ze względu na to iż używam na codzień iPada, a telefon służył mi do dzwonienia. Ale może za taką kasę warto? Z kolei SE wydaje mi się idealny dla mnie, ale z drugiej strony nie będę żałował? Może jednak większy ekran? Doradźcie coś

I jak ten Final? Może ktoś napisać króciutką reckę nie dla fana gatunku?

A myślicie, że w Stanach ludzie nie kupują na spółki? Oczywiście, że to robią

Za darmo tylko dziś Rayman. Ten klasyczny z PSX/Sat/Jaguar. Co prawda granie w tak (pipi) trudną grę, gdzie skonczenie jej na padzie było wyzwaniem, na dotyku zakrawa na ciężkie zidiocenie, tak pobrać za darmo, odpalić pierwszą planszę i z sentymentem posłuchać muzyczki jest super opcją. Rayman to jedna z pierwszych gier na PSXa w jakie grałem i do tej pory mam ogromny sentyment do całego universium

Uuu, no to lipa. A z płyty nie da się grać?

To ja poproszę ten poradnik. Mam na płycie SMS ale nie mam jak grać

Te gre z PT wyslales zwyklym bo nie miales czasu wypelnic druczku na polecony? To chyba nie jest niespodzianka, że kompletnie nie wiem o co ci chodzi

Dobra, a jest jakieś ograniczenie co do wersji oprogramowania? Bo mam najnowsze

Tego z WiiU Pro Controlera można używać?

Konsola na której odpalisz wszystkie stacjonarne Zeldy, Metroidy i trójwymiarowe Mariany (poza SMS) nie może być martwa

Dokładnie tak robię. Część pozycji mam na płycie, część w cyfrze. Na płycie mam to w co dłużej mogę pograć (nie gram nigdy w więcej niż jedna "fabularna" gra na raz), a przy tym w cyfrze jest dużo droższe. Jak mam możliwość sprzedania pudełka i kupienia za to cyfry bez dopłacania to to robię (teraz tak zrobiłem z Wiedźminem GOTY i zrobię z GTA). Zrobiłbym też z Rise of Tomb Raider, czy Gearsami Ultimate, ale cyfry są drogie, a pudełka warte prawie nic, więc bez sensu. Gry takie jak Driveclub, czy Forza Horizon 3 w pudełkach nie sprawdzają mi się wcale. Nie chce mi się zazwyczaj grać więcej niż 2-3 wyścigi, a jak mam bawić się w płyty żeby tyle właśnie pograć to nie gram wcale. W Drivecluba zacząłem grać dopiero jak kupiłem na PSN. W Forzę pograłem trochę i sprzedałem, moźe kupię kiedyś na wyprzedaży (chociaż gra średnio mi podpasowała, wolę PGR/Driveclub). Gdyby ceny cyferek były porównywalne do uźywanych pudełek to w całości bym przeszedł na cyfrę. Czasem są, ale zazwyczaj nie. A ceny premierówek to kosmos. Na szczęście nie mam ciśnienia

Najgorzej jak trza pobierać grę od nowa, albo pobrać pliczek 20GB, który poprawi grę od premiery.W takim wypadku zostawiam konsolę w diabły i włączam WiiU SlimShady, pisałem już o tym powyżej. To nie lenistwo, uwierz mi Devilbot, może moje zmęczenie ma coś wspólnego z tym, że mam trójkę dzieci (9, 7 i 1,5 roku), nie mam rodziców ani teściów do pomocy, kobieta nie może pracować, bo najstarsza córka jest niepełnosprawna i wymaga opieki, jak przyjdę z pracy do domu to muszę ją zmienić, bo ona jest tak wyje.bana po całodniowej opiece nad dzieciakami, że moja praca przecież też ciężka, wydaje się po tym relaksem. Więc przychodzę do tego pobojowiska, ogarniam, lekcje, kolacja, czas z dziećmi, przygotowanie na dzień następny. I jak już wreszcie jestem obrobiony i walnę się na fotel to ostatnia rzecz, której pragnę to zabawa z (pipi)ymi płytkami, bo kolekcja. Ale nie, na pewno zła dieta (której tak btw. nie mogę mieć, bo jednym ze skutków choroby córki jest hipercholesterolomia, więc marketowe gówna odpadają). Żeby nie było offtopu, pudełka zasysają

Czy tylko ja nie czaję analogii?

Licencja mówi, że tylko wypożyczasz. Zresztą w pudle jest to samo. Jesteś właścicielem nośnika, ale samo oprogramowanie Twoje nie jest

Nie, ale jak sobie gram, na przykład w sobotnią noc w Wiedźmina, a potem po zrobieniu obiadku mam ochotę na szybki wyścig w Forzę to zwyczajnie nie mam ochotę na zabawy z płytami.

Nie musisz, ale dokładnie tak jest. A nie chce się dlatego, że wiesz że nie musisz