Godot

Miałem zwykłego 3DS XL, teraz mam new3DS XL. IMO warto dopłacić do new z 3 powodów: 1. 3D jest grywalne. W standardowym 3DS włączałem 3D tylko po to żeby zobaczyć, bo grać się za bardzo nie dało. Każde poruszenie konsolą czy głową powodowało rozjeżdżanie się obrazu. Teraz jest o wiele lepiej i spokojnie można grać. 2. Druga "gałka". Sterowanie kamerą w takich grach jak Majora's Mask, czy Resident Evil jest nie do przecenienia. 3. Emu SNESa. Może nikogo, ale dla mnie możliwość zagrania na 3DS w Super Metroida to duża sprawa

Czy słuchawki JBL E50BT będą działały jako headset? Chciałbym w Overwatcha pograć, mam te właśnie, ale jak nie będą działały i się okaże, że potrzebuję innego hs to olewam grę

Czytałem, czytałem. Ale liczę, że jednak będzie dało się zagrać w późniejszym terminie. Wiem, że szansa marna, ale mimo wszystko...

Mam cichą nadzieję, że w Nintendo Store w NY będzie coś

Ciężko by mi było wybrać. Najważniejszy jest dla mnie niewątpliwie Super Mario 64 i to jest moja gra wszechczasów. Ale czy w tej chwili jest najlepsza? No raczej nie, są Galaktyczne Mariany chociażby. Z niemarianowych jest The Last of Us, jest RDR, Mass Effect, Wiedźmin 3, Zelda WW, Batman AA. I pewnie jeszcze by się trochę znalazło. Ale skoro ma być ta jedna to wybieram Metroid Prime. Oprócz przeogromnego sentymentu do tej gry to nawet po prawie 15 latach jest unikalna w skali naszego rynku, a przy tym kosmicznie miodna, przepiękna (design gniecie jądra), fantastycznie udźwiękowiona. Kto nie grał zrobił sobie ogromną krzywdę

Grał ktoś w wersję mobilną? Warto się zabierać?

Pisałeś o apkach i grach. iPada mam praktycznie zawsze przy sobie, bo na nim pracuję. A muzyki mogę słuchać obojętnie z czego, przy bezprzewodowych słuchawkach dużej różnicy to nie robi Żeby było jasne, wiadomo że im więcej miejsca tym lepiej. Kwestia czy warto dać za to tyle kasy i na to każdy musi sobie sam odpowiedzieć

Ja mam nadzieję, że uda mi się jednak w czerwcu pograć. Nikłą, ale mam

Mam iPada od multimediów i apek, nie będę jak biedak siedział z 4 czy 5 calowym telefonikiem i grał w giereczki

Ja trochę żałuję, bo chciałem mieć coś radosnego i kolorowego do grania w święta (zgodnie z tradycją). Zelda przesunięta, Yoka przesunięte, Paper Mario WiiU nie jest pewniakiem. Zostanie zaległy Ratchet chyba

Wersję na XOne i PS4 robi Team 17, natomiast na PC i WiiU bezpośrednio Playtonic. Czyżby wersja WiiU była tą definitywną na konsolach? Chyba tak, bo developer deklaruje, że jest wielkim fanem Nintendo http://wiiudaily.com/2016/06/yooka-laylee-wii-u-playtonic-games/

Ok, przyjmuję Wasze argumenty i nie wypowiadam się na temat samej gry, bo w nią nie grałem i nie zamierzam grać. Przy trójce dzieciaków i megaograniczonym czasie na normalne granie zwyczajnie nie mam możliwości grania w siódemkowe gry, skoro mam obok mnóstwo pewniaków. Ot znak czasów. A co do Nintendo to sam jestem megafanem. W obecnej chwili w domu mam tylko WiiU i 3DSa, a od 1997 zawsze w moim domu stała aktualna konsola Nintendo plus handheld. Co nie oznacza, że mam łykać wszystko od wielkiego N tylko dlatego, że wielkie N to wypuściło. PS. rozbawiłeś mnie z tym, że gry od Nintendo nie cierpią na syndrom sequela Pisałeś to serio czy coś Ci się pomyliło?

Ninja Theory zrobiło Metroida, to dlaczego nieporównywalnie lepsze Platinium nie miałoby też go zrobić? Nawiasem mówiąc tego Star Foxa chyba jakiś podrzędny team robił jeżeli popatrzymy co do tej pory Platnium zrobiło (pod wcześniejszą nazwą też) Rayos, co jest trollowaniem? Narzekanie, że Nintendo marnuje ograniczone zasoby na Star Foxa, który ani nie wygląda, ani nie został dobrze oceniony, ani też się nie sprzedał. Spełnił za to wszystkie warunki żeby mówić o nim jako o porażce. Jeszcze nawet byłoby ok gdyby zapowiadał się spoko, ale nie wyszło. Ale tu od początku zanosiło się na crapa. Ja wiem, że fani Nintendo cierpią na syndrom sztokholmski i łykają wszystko co wyjdzie, ale trochę obiektywizmu

Oczywiście masz racje, ale "chyba" ten Star Fox jakościowo odstaje od Splatoona, Pikmina? Jasne, na WiiU wyszło sporo świetnych exów typu Bayonetta 2, Xenoblade Chronicles X, Fast Racing Neo, Lego City Undercover. Żeby wymienić tylko te "niemarianowate". Ale, mimo wszystko, te gry to dla większości fanów Nintendo to takie dania przed głównymi. Na Wii tak było, gdzie te wszystkie Xenoblade, No More Heroes (czapki z głów!), MadWorldy i inne Zack&Wiki były przystawką przed dwoma Marianami, dwoma Zeldami i Metroidem plus jeszcze dali Trilogy. To samo było na Gacku, to samo na N64. Główne dania to wielka trójka i nijak nie da się tego zmienić. A z wielkiej trójki mamy Super Mario 3D Worlda, czyli grę z 3DSa na sterydach. Jest świetna to fakt, ale IMO nie ma startu do SM64, czy Galaxy 1/2. Nie ta liga. A tu wychodzi Miyamoto i z uśmiechem na ustach zapowiada Star Foxa, grę na 69%. Serio? Nie ma nic przeciwko Star Foxowi, niech go sobie wydają. Ale najpierw niech dadzą Mariana na poziomie wymienionych przeze mnie wcześniej, niech dadzą Zeldę, niech dadzą Metroida. Albo przynajmniej niech się robią.

Podobnie jak Twoja też nie powinna nikogo obchodzić, nie? Masz trochę racji w tym, że trochę zbyt ostro do tego podchodzę. Jestem po prostu wkurzony na Nintendo, że przy braku pełnoprawnego Mariana 3D, nowej Zeldy, Metroida oni "marnują" zasoby na coś w stylu Star Foxa. Nie obrzydzam nikomu tej gry, przynajmniej nie mam takiego zamiaru, ot rozżalenie i tyle.

Że Sonik i Star Fox to paści? Pewnie grając w niezliczone Soniki od Mega Drive, gdzie były spoko, poprzez Dreamcasta, gdzie były już takie sobie w porównaniu do konkurencji, aż po odsłony na PS360, gdzie ssały niemiłosiernie. I pewnie grając w Star Foxa na N64 i 3DSa, gdzie były ok strzelankami na swój czas, nic więcej. I w SFA na GCN, gdzie mnie nie porwał jakoś specjalnie. Nowego SF sobie daruję. Chyba starczy. Czy czegoś jeszcze potrzebuję do wyrobienia sobie opinii?

No i dobrze. Do jednego wora z Sonikiem to i zakopać obok E.T.

Bo na WiiU najlepiej gra, Pro Controller to najlepszy pad ever. A na PS4 z Plusa

Syn zrzucił mi konsolę z półki, nic się nie stało oprócz jednej rzeczy: przestał działać port od sensor baru. I teraz pytanie: jak kupię bezprzewodowy, zasilany bateriami sensor bar to powinno wszystko działać dobrze, prawda? W końcu ten sensor bar to tylko diody zasilane właśnie z tego portu. Szkoda by mi było utracić możliwość grania w Galaxy czy Metroid Prime

Zakupy za maj. Fire Emblem to must have. Słuchawki do stacjonarnego grania, model E50BT. Od razu kupiłem customowy kabel do podłączenia do amplitunera i lepszy niż gówniany seryjny kabel krótszy do grania na Vita/3DS w domu. Słuchać muzy czy grać na zewnątrz raczej nie będę, za duże są. Ogólnie jestem megazadowolony, słuchawki grają świetnie

Elegancko. W NBA zawsze chciałem zagrać, do tego God of War na Vitę. W przyszłym miesiącu 1 i 2? Oby!

A, no to tak. Całą bibliotekę zdjeć i filmów można. Za darmo masz 5 giga, za 1 euro 50.

W applowskiej chmurze nie da się wcale filmów trzymać

Ok, z tym, że słuchając innej niż popularna muzyki raczej jesteś wyjątkiem niż regułą, z czego chyba sam sobie zdajesz sprawę. Więc nie wiem skąd te lmao. Kolega wyżej się pytał ile ma kupić i raczej każdy mu napisał jak to widzi. I gdyby kolega wyżej sam miał takie potrzeby jak Ty, czyli nietypowa muzyka, czy tam inne rzeczy typu potrzeba posiadania wszystkich sezonów Breaking Bad na telefonie to raczej by nie pytał ile potrzebuje na to miejsca. Ja opisałem podstawowe rzeczy: dokumenty, programy, trochę muzy. Najwięcej zajmujący miejsca mail i zdjęcia do chmury i tyle. Podobnie jak backup. Wiadomo, im więcej miejsca tym lepiej, ale dokładanie 500 zeta chyba się nie kalkuluje

No i czym zapełniasz tak ten telefon? Giereczkami? Serio?