Godot

zeratul mu wysyła to jest ten typ co mial mario w avku i robil przekrety na pchlim? Tak jest Wymień mi te przekręty lol

Serio jest coś przyjemnego w walce z domkiem? Albo milionową walką z mobkami trwającą krócej niż scenka wprowadzająca i dająca 30XP z miliona potrzebnych?

WiiU kupiłem jak byłem w Stanach, więc mogę grać tylko w gry NTSC-U. Część gier kupiłem od razu, inne wysyła mi Zeratul

i bonusowo biblioteczka giereczek na WiiU Martwa konsola tak?

http://wiiudaily.com/2016/03/nintendo-denies-ceasing-wii-u-production/ To chyba kończy temat zaprzestania produkowania WiiU

A ja napiszę, że warto. Jest kilka naprawdę mocnych tytułów. Danganronpy to Vitowe mesjasze, chociażby dla nich warto. Masz Personę na kilkadziesiąt minimum godzin. Jest Uncharted bardzo dobry, Killzone, Wipeout. Są dobre tytuły z PS3 takie jak Raymany, Sly. Jest masa ciekawych indorów. Są hdkolekcje jak God of Wary, MGSy, Ratchety, Jaki. Jasne, sprzęt rozwojowy nie jest, ale jak ktoś nigdy nie miał to grania jest na kopy. Poza tym sama Vita to kawał za(pipi)istego sprzętu i nadal robi wrażenie

Ceny wyższe niż Air. Ciekawe czy to oznacza brak Air 3, czy po prostu będą trzy rodziny iPadów. Tak czy owak nie widzę u siebie potrzeby przesiadania się z Air 2 na Pro

This War of Mine 4 ojro. Brać bez zastanawiania

Nie sądzę, żeby zmarnowanie całej tury dla randomowego efektu było must have. Ta karta jest względnie ok IMO tylko w 1 turze jak nie ma nic innego i w late game jak gramy z czuba.

Męczyłem się wczoraj control warriorem i w efekcie z 1 rangi spadłem do 3. Dziś rano wziąłem ponownie aggro szamana, który tak dobrze mi się spisywał cały sezon i z jedną porażką dobiłem do legendy

Chyba chodzi o to żeby grało się dobrze, a nie aż tak upierdliwie

35 lat to chyba nie taki młodziutki

Wiem. Ale jakoś dałem radę. To była moja jedna z pierwszych gier na PS2, więc pewnie i oprawa AV mi pomogła w przejściu Nie wspominając o świetnej fabule, postaciach, miejscówkach i tak dalej, bo to oczywiste

Do mnie gra wyruszy w poniedziałek. Jako, że idzie ze Stanów pewnie pogram w przyszłym tygodniu. Nie mogę się doczekać

W jRPG od zawsze drażniły mnie walki, a te randomowe zabijały mi całą radochę z grania. Pewnie dlatego skończyłem tylko FFX, a od reszty gier tego typu uciekałem. FF7 fascynuje mnie od zawsze, uwielbiam tych bohaterów, universium i tak dalej. Ale sama gra jest dla mnie męczarnią. Najdalej doszedlem do wioski którą spalił Sephirot... A grę zaczynałem chyba z 30 razy. Za każdym razem to samo: randomowe walki mnie wykańczały i odbierały całą przynemność z grania. Jak dla mnie rozwiązanie pt. olewam walki i cieszę się światem, fabułą i postaciami jest idealne.

Wreszcie przejdę Finala 7! Podchodziłem do niego milion razy, na przeróżne platformy. I przejdę na iPadzie, ponieważ jest w tej wersji opcja podnoszenia statystyk bohaterów na max oraz opcja wyłączenia random ecounterów. Zamiast spędzać godziny na walkach z domkami i grindowaniu podstaci skupię się na tym na czym mi zależy: fabule i postaciach

Dwa miesiące z gównianą metą pełną secret paladinów. Genialnie

Ja jestem bardzo z kolei zainteresowany mniejszym iPhonem. Do pracy mam iPada Air 2, więc duży telefon mi się nie sprawdza. Mój wysłużony 4S powinien odejść na emeryturę. Nowe iPady mnie nie interesują, moja dwójka ma zaledwie kilka miesięcy. Apple Watcha i komputerów nie przewiduję w swoich planach zakupowych

U mnie numerem 1 jest Skyward Sword. Bardzo podeszło mi Metroidowe prowadzenie gameplayu, świetne miejscówki (tę z zabawą czasem po prostu kocham), ciekawe przedmioty. Dodatkowo oprawa, zwłaszcza audio, kopała zad. Bardzo chciałbym zagrać w remake.

Dual Destines było ścierwem? Dlaczego niby? Ścierwem to był ten shit z Edgeworthem

Trailer wygląda zjawiskowo i na pewno kupię w jakiejś promocji. Ale to jednak indyczek, platformówka 2D. Nie jest to wysokobudżetowa gra AAA

Akurat przygodówki mają się dobrze. Jest ich masa na iOS, a te na konsolach wyewoluowały w takie gry jak tasiemce od Telltale albo Life is Strange

Jestem w ostatnim (kwiatek). W porównaniu do Galaxy 1/2 bieda aż piszczy...

Mechanika z gry handheldowej, wielkość światów z gry handheldowej. 3D Land na lekkich sterydach. Na 3DS grało mi się w to super, zrobiłem 100%, na WiiU jeszcze nie skończyłem. Nie tego oczekuję po stacjonarnym Mario

Temat do odświeżenia. Dramat, dramat, dramat. Wysokobudżetowych platformówek nawet Nintendo nie robi. Handheldowe Mario3DWorld i średniackie DKCR to duże rozczarowanie dla mnie. Na PS4 szykuje się remake Ratcheta, który wygląda smakowicie. I to tyle w temacie. Portów Terraway i genialnego Rayman Legends nie liczę. Z generacji na generację jest coraz gorzej