Pograłem w Dooma. O samej grze nie ma co się rozpisywać, wiadomo, że miażdży. A sama konwersja... Po ostrych jak żyleta Marianie i Zeldzie ten Doom nie wygląda najlepiej. Niska rozdzielczość jest widoczna. Sama gra jest ładna, megaszybka i nic nie zwalnia. Gdybym miał wybór grałbym na Xboxie. Bo to idealny tytuł na wielki ekran, pada i najlepsze audio jakie istnieje. Ale nie mam, więc gram na Switchu z Focal Sphere na uszach i musi wystarczyć.