-
Postów
6 144 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez ornit
-
Ładne nabytki! Jak bardzo trzeba się poniżyć żeby cos takiego sprzedawać za 25 zł...
-
Jojo's Bizarre Adventure Eyes of Heaven - Gra tylko i wyłącznie dla fanów mangi/anime. Myslę, że nikt inny nie powinien tego ruszać kijem. Niby jest to nawalanka ale nie do końca w standardach naszych czasów. Dostajemy tryb tag, w którym sterujemy jedną postacią z dwuosobowej drużyny. Biegamy po planszach, szukamy dopalaczy, gonimy za drużyną przeciwną by rozdać jej mocarny wpierdol w stylu Hirohiro Arakiego. Dostajemy tryb story, free battle, network, galeria, kustomizacja (nie rozumiem jeszcze o co tam chodzi, wszystko w krzakach), słownik jotaro (też w krzakach), sklep (waluta zdobywana w grze) i to chyba wszystko. W trybie story od czasu do czasu dostajemy biedny tryb eksploracji planszy (cos jak nasz HUB), na której możemy porozmawiać z NPCami, poszukać znajdziek czy wybrać misje. Misje i samo przejscie gry nie sprowadza się do samych walk. Mamy też gonitwę za robakami, pokonywanie fal zombie czy grę w pokera z D'Arbym. Poker został ustawiony pod gracza tak żeby nikt nie rzucał pada z frustracji przegranych żetonów. Tzn po krótkiej praktyce wiadomo kiedy spasować a kiedy postawić wszystko na jedną kartę. W story odblokowujemy wszystkie postacie do trybu free play, w którym niestety możemy pograć tylko z CPU. Za to tryb multi oferuje nam nawet walki dwóch na dwóch. Szkoda, że z oczywistych względów trafia się na samych Azjatów więc przyjemnosć ta z powodu lagów jest praktycznie niegrywalna. Sama walka sprowadza się do namierzenia przeciwnika, dobiegnięcia do niego i mashowania kwadratu. Mamy jeszcze skok, mocniejszy atak (który użyłem może 2 razy, to chyba guard break), skok, długi dash, backdash, blok, R1 to akcja specjalna danej postaci a wcisnięcie R1+R2 owocuje TAGowym superem, najefektowniejszą akcją w całej tej grze. Serio jak zobaczyłem TAGowego supera Jotaro i jego córki Joyline usmiech nie schodził z mej mordy przez następne 15 sekund. Takie to było dobre Postaci jest cała masa, artworków w grze, mnóstwo contentu dla fanów uniwersum Jojo. I tak jak napisałem na samym początku - jest to gra tylko i wyłącznie dla nich. Lekka prosta i przyjemna. Podczas przechodzenia story ani razu nie zginąłem. Z drugiej strony nie wiem jak w opcjach wybrać poziom trudnosci... Myslę, że kiedy gra trafi do większej liczby osób i będzie można poważniej pobawić się w trybie multi to Jojo może nawet zarządzić bo te proste potyczki mają potencjał by się fajnie bawić w sieci w cztery osoby. Póki co: Dla fanów - 7/10 Reszta - 5/10
-
Ja też bede grau w gre Prawdopodobnie jestem pierwszym frajerem posiadaczem tej gry na tym forum ale o wydaniu angielskim gry powiadomili po premierze japońskiej wersji. Przyznam, że rzuciłem się na to jak przysłowiowy szczerbaty na suchary a z filmu na filmik entuzjazm mi nieco opadał. Liczę jednak na choćby przyzwoity kawałek kodu w tych 30 fpsach,w końcu to Jojo! A wracając do Japończyka...przynajmniej ogram pół roku wczesniej i zdam relację czy warto
-
Dobrzy są też ci co robią zdjęcia pudełka i leżącej obok płyty...
-
Czy ktos miał z tym stycznosć? Dobre to?
-
HORI jest najbardziej znaną i chyba najstarszą firmą produkującą arcade sticki dla konsol. Niestety, ze względu na słabej jakosci częsci (gałka, przyciski) ich sticki szybko się psuły. Ostatnimi czasy zaczęli wypuszczać swój lepszy jakosciowo sprzęt (Hayabusa stick+Kuro buttons) ale nie jest to jednak to samo co Sanwa, której podzespoły montowane są od wielu lat w automatach. Niemniej jesli ktos chciałby zacząć przygodę z arcade stickiem to polecam. Ostatnio te lepsze Hori można było dorwać w Ultimie za chyba 560 zł co było chyba najlepszą ceną w PL.
-
Mikołaj w tym roku trochę spóźniony ale tak to jest: Jak się jest (pipi)em to się samemu sobie prezenty kupuje Ogromne pudło z grubego kartonu, w którym znajdowało się kolejne pudło z trochę cieńszego materiału To niewyraźne zdjęcie Chun to nie wina aparatu a trójwymiarowy obrazek. Sam się zdziwiłem. Tu wyraźne ujęcie z frontu. Teraz tylko czekam 1,5 miesiąca na pojawienie się Mesjasza Gdybym nie grał w betę, nie przekonałbym się do tej gry i do głowy by mi nie przyszło żeby kupić sobie tego sticka. A jest to kawałek bydlaka, największy sprzęt od Madcatza, z jakim miałem do czynienia. To jak się pospuszczałem przychodzi chwila refleksji. Wydałem w oficjalnym europejskim sklepie niecałe 1200 zł na cos co jeszcze 3-4 lata temu można było dorwać jako nówkę w granicach 400-500 zł. Mam jednak tą pewnosć, że już taniej nie będzie Wiadomo czym jest to podyktowane - nakarmiłem raka, który uniemożliwia grać na nowych konsolach używając starych urządzeń peryferyjnych. Trzeba się bawić w równie drogie przejsciówki, gimnastykować się z ustawieniami i (z tego co czytałem) wykonuje się różne wygibasy żeby to w ogóle chciało jeszcze działać (a i tak nie jest idealnie). Wydałem kupę kasy na sprzęt, który tak naprawdę przyda mi się do jednej gry (może jeszcze do Tekkena...). Niemniej wiem, że będę z niego korzystał przez wiele lat i dostarczy mi mnóstwo radosci. Tak jak napisałem w jednym wątku o bijatykach już kilka lat użytkuję inny arcade stick tej firmy i nadal działa tak samo jak działał pierwszego dnia, kiedy go kupiłem. Jest to obecnie najlepszy sprzęt na rynku dedykowany Ps4. Gdybym miał X1 zainwestowałbym w tańszego Razera, który prawdopodobnie jest trochę lepszy.
-
Nie ma dotyku Busha. Dobrze, że nie wziąłeś wersji na Xone bo to jakieś techniczne nieporozumienie. Według digitalfoundry cała gra na xa to jeden wielki drop animacji.
-
a u nas tylko Joystick...
-
blue elixir... edycja:
-
Jak chcesz popykać sam to za tą cenę warto. Porobisz combosy w treningu, jakies triale (jest sporo misji dla samotnego gracza). To bardzo dobry port.
-
Niby jak Chikage się lepiej skaluje pod STR/SKL od Blade of Mercy? Tak jak napisał Qjon lepszy byłby BoM.
-
Jak elegancko jak co 10 minut sejvowałem na wypadek gdyby gra zdecydowała się nagle wykrzaczyć do dasha? i ten (pipi)y quest dla bractwa kiedy
-
Stary filmik ale dopiero teraz go obejrzałem (kumpel mi wysłał). Normalnie czyste złoto. Nie raz zdarzają się pajace z włączonym mikrofonem. Nienawidzę takich typów. Wyprowadzają mnie z równowagi. Propsy dla Justina.
-
Pewnie arcade, player vs player, network, training, survival, time attack i opcjonalnie jakies challenge i/albo gallery dorzucą. Fajnie jakby tryb EX wybierało się jak w oryginale przez wstukanie kodu (lewo/prawo przy wyborze paska). Ja czekam z niecierpliwoscią, tak samo jak na port KOF2000 z Ps2. Marzę o CvS2...
-
Serio...Warto puszczać te gierki za marne 20 zł? Już lepiej w karton i do szafy. Mi byłoby żal.
-
WOOOOW Deadpool zwraca się do widza i przeklina! HHAHAHAHAHA no ja nie mogę hahaha jakie smieszne! Film roku!
-
dobra, nieważne. Przestańmy o nim pisać to może w końcu umrze. On i jego alter konto wchodzące w skład cursed clanu.
-
Znowu jego kobita grała? Może kobita leveluje mu postać, przechodzi lochy a w wolnych chwilach boostuje sajmona.
-
W latach dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku pamiętam, że było się cool nastolatkiem kiedy mówiło się, że się słucha NIN. Można było na to nawet zaliczyć jakies ćpunki. The Downward Spiral szanuję i trzymam w szafeczce obok Antichrist Superstar Mansona i Cowboys From Hell Pantery.
-
No mam nadzieję, bo już żałowałem, że Omnibusa Millera nie zamówiłem. Jak wydadzą to wezmę wszystko prócz Waida (bo mam).
-
Normalnie zacząłbym się smiać i ogólnie bym to zapropsował ale Jerome ty razem nie wyskoczył zza krzaka/nie opuscił pustki/nie wyszedł z mroku, tylko starał się powalczyć trochę inaczej niż tak jak dotychczas prezentował to na swoich filmikach. Ja sam ostatnio się przełamałem do PvP. Nie wiem czy są jakies niepisane reguły ale jak invejduje swiaty ludzi czekających na przeciwników przy lampach to w większosci przypadków są to pojedynki bez używania flaszek.