Każdy film ma swoje miejsce i swój czas. Może gdybym miał kilkanaście lat i jeszcze był w podstawówce to bym się jarał tak jak wtedy kiedy byłem na pierwszej części w kinie. W ogóle widzę, że kilka osób z wątku miało podobne doświadczenia i też w tamtych ponurych czasach odwiedziło przybytek z białą płachtą by w wraz z pojawieniem się MK3 doświadczyć też trochę fabuły na białym ekranie.. Pozdro stare byki