Skocz do zawartości

ornit

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez ornit

  1. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Tak się składa, że w latach dziewięćdziesiątych słuchałem kaset i mój walkman potrafił poturbować taśmę... Więc to nie jest mit. Co do Kinga to jakoś mu wcześniej nie przeszkadzało, że występował w zespole, którego nazwa została zaczerpnięta od krainy wymyślonej przez chrześcijańskiego pisarza
  2. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Jest gorzej! Widzę tam kobietę!
  3. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Dzisiaj przyszło Romek swoją najnowszą płytę pakuje w najprostszy cienki kartonik do LP, skleja raz taśmą i wysyła w siną dal za 20 zł DPD. Sinmara - najnowszy album Islandczyków na limitowanym winylu. Krążek zbiera bardzo dobre oceny, jednak ja tam nic szczególnego nie słyszę. Ale kolekcyja się rozrasta..
  4. ornit odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ciekawi mnie jak husaria PSXE wola na swoje pady
  5. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    6 ostatnich albumów po raz pierwszy oficjalnie na kasetach. Do tego książeczka z materiałami dostarczonymi przez hardkorowych zbieraczy z fejsbuka. Dodają jeszcze zestaw pocztówek i przypinkę. A! Są jeszcze 2 plakaty i wszystko to mieści się w pudełku po butach z rysunkiem Kittelsena. Czekam na swoją paczkę, może przyjdzie w kwietniu. Traktuję to raczej jako kolekcjonerską ciekawostkę bo nie zamierzam ryzykować wcięcia taśmy przez magnetofon. Cena tego przybytku to ok 460 zł czyli tak jakbyśmy płacili za same kasety.
  6. ornit odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    LOL Podał jak ma na IMIĘ Katana. Bardzo ważne I żeby nie było. To nie jakiś specjalny rodzaj katany tylko właśnie imię. Tak jak np. Piłsudski na swoją szablę wołał Grażyna.
  7. ornit odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w Forum Bijatyk
    A ja się z tego cieszę bo zawsze kiedy grałem w MK i mama weszła do pokoju widząc te wszystkie półnagie Mileny i Kitany to dziwnie się uśmiechała. Pewnie myślała, że w końcu w wieku 35 lat dojrzewam.
  8. ornit odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w Forum Bijatyk
    25 lat temu w Secret Service Martinez przewidział przyszłość
  9. ornit odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Kiedyś w komputerowych grach RPG w latach 80tych trzeba było spożywać posiłki żeby mieć siłę na eksplorację świata. Chyba o to chodzi
  10. ornit odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w Forum Bijatyk
    Nie od dziś wiadomo, że na DoA się patrzy a w MK się gra
  11. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Nie wiem czy kogoś to interesuje ale powoli zbliża się premiera nowego albumu polskiego zespołu black metalowego DEUS MORTEM. Ja się jaram ale poczekam na winyla.
  12. ornit odpowiedział(a) na REZOK odpowiedź w temacie w PS4
    Ja to (pipi)a wsparłem na kickstarterze Te maile, które od nich dostaję przypominają mi o tym błędzie haha! Ta gra wygląda strasznie! Jeśli oni tak ją dopieszczają to myślę, że ciężko będzie się grało w ten symulator skakania po kamieniach
  13. ornit odpowiedział(a) na REZOK odpowiedź w temacie w PS4
    O ja (pipi)ę! Sega wypuściła podrasowanego Dreamcasta?
  14. (pipi)a pamiętam czasy kiedy chodziłem od kiosku do kiosku szukając kolejnych numerów pism takich jak Top Secret, Gambler czy w końcu (New) Secret Service(nie, żartuję. Tego gówna nie szukałem ). Potem (na ogół po miesiącu) okazywało się, że zakończyli działalność. Straszny żal i smutek mnie wtedy opanowywał bo to było całe moje podstawówkowe/wczesnolicealne życie
  15. ornit odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w 2D
    Czy dobrze pamiętam, że ta plansza z parkiem zmieniała się co rundę? Osobiście dodałbym do tego drugie tyle plansz z serii Last Blade i mielibyśmy kolejne kilka stron wątku zapełnione grafikami.
  16. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Z EMP pudełka zewnętrzne często docierają do mnie rozwalone albo ze szparą na 1/3 długości. Poza tym wspieram jedną z organizacji dobroczynnych przez fanimani(kupujesz coś przez ich zakładkę i dany sklep ma obowiązek odliczyć z zakupu kilka procent na daną fundację) i EMP anulowali mi 4 ostatnie wpłaty/dotacje na co złożyłem skargę oskarżając ich o oszustwo (jak już się zobowiązali do brania udziału w tym programie to niech nie robią w (pipi)a potrzebujących ). Już u nich nie kupię.
  17. ornit odpowiedział(a) na ping odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Dzisiaj poszedłem na pocztę po paczuszkę z Nuclear War Now! Productions. Zamawiałem od nich już raz i postanowiłem nagrać krótki filmik prezentujący jak należy pakować płyty. Sorry za mlaskanie i braki w słownictwie. Wyższej szkoły nie kończyłem, książek nie czytam, do teatru nie chodzę. Youtuberem też nie będę. A tutaj to co zamówiłem Leviathan - The First SubLevel Of Suicide czyli pierwsze "legitne" wydanie tego albumu na winylu z błogosławieństwem Wresta. W USA to TRVE KVLT.
  18. ornit odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w 2D
    Wygląda na to, że Daigo Umehara ma nowego sponsora
  19. ornit odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Nikt nie będzie się teraz czuł gorszy i poniżony przez deathstalkera Raia
  20. ornit odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w Ogólne
    Przeszedłem prolog i 2 misje i jak na razie szału nie ma. Gram na Ps4. Wkurzają ciągłe loadingi albo to ja skipuję cut-scenki i gra nie nadąża się ładować. Poza tym czuję input laga ale na moim sprzęcie gra pewnie działa 30-60 fpsów więc nie ma się czemu dziwić. Pozostaje mi czekać na Sekiro
  21. ornit odpowiedział(a) na Banny odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
  22. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    @Absolem Były koszulki, bluzy, flagi i...Kurtka (taka "letnia") za 600 zł. Bogatsze były stoiska supportów obfitujące w winyle, reedycje, edycje specjalne i CD.
  23. ornit odpowiedział(a) na Obsolete odpowiedź w temacie w UNDERGROUND
    Środa popielcowa (pipi)a! Cierpieliście jak Żydki nakazały? Ja cierpiałem! I to jak! A jakże! W Warszawskiej Proximie pojawił się taki zlepek kapelek różnego pochodzenia, że można było dostać oczopląsu. Oczopląsu można było też dostać od pojawiających się w klubie dupeczek, które prawdopodobnie samym swoim wyglądem chciały Gaahla nawrócić na heterosexualizm. Na początku wystąpili Idle Hands z USA. Nie wiem co to. WYglądali na indian/latynosów. Grali jakiś heavy metal z bardzo czystymi wokalami. Mnie nie poniosło. Tych 40 osób, które stały w Proximie także. Następnie na scenę wkroczyła mg...UADA! Kolejny amerykański zespolik. Panowie w kapturach grający black metal, którzy wcale nie są posądzani o wzorowanie się na mgle Zaczęli naprawdę super. Z początku przypominało mi to najlepsze dokonania islandzkiego black metalu zespołów takich jak SInmara czy Svartidaudi. Jednak po 15 minutach rozstriła się jedna z gitar i przez kolejne 10 minut z głośników wydobywały się dźwięki tak (pipi)owe, że ludzie nie wiedzieli czy to nadal świadomy efekt czy być może ten legendarny surowy raw black metal nagrywany w piwnicy Dawnej świetności dźwięków nie dało się już przywrócić lecz ludziom się podobało. Ja w życiu nie dałem rady przesłuchać ani jednej płyty tego zespołu. Następnie sala wypełniła się dymem, zaczęła grać jakaś francuska piosnka kabaretowa i już miałem iść po piwo, na które nie było mnie stać kiedy pojawili się panowie (chyba) ze szwedzkiego Tribulation. Dodam tylko, że przyjechałem podpity z zamiarem przesiedzenia i przegadania tegoż supportu ze znajomymi. Nic mnie jednak nie przygotowało na to co miało nastąpić. Ten zespół na scenie to MIAZGA! Przecierałem uszy ze zdumienia bo dostałem coś czego nie oczekiwałem. Porządnego rock'n'rolla przy którym za(pipi)iście się bawiłem! I to nic, że nawet ja mogłem dosłownie połamać gitarzystę gołymi rękami. To nic, że drugi gitarczysta przebrany za gotycką pannę młodą (albo gnijącą pannę młodą) robił piruety i tańczył z gitarą! Niesamowicie się przy tym bawiłem i żałowałem, że nie stać mnie było na zakup dostępnej jedynie na trasie ich płyty. Teraz w sumie naszła mnie ochota i zaopatrzę się w jakieś ich winyle. CI goście są niesamowici! Po tym jak "tłum"(może było 200 osób) w Proximie skończył skandować nazwę ostatniego supportu na scenę wkroczyła gwiazda wieczoru, Norweg Kristian Espedal. Zauważyliście, że najwięksi norwescy antychrześcijanie mają na imię Krystian? Zaczęło się od jakiejś Wardruno-podobnej pioseneczki. Gaahl wydobywał z siebie te wszystkie dźwięki i już miałem walnąć na FB jakiś szyderczy podpis kiedy Gaahls WYrd (czyli cover band Gorgoroth) zaczął grać utwory z niesławnej działalności Gaahla. Od razu napiszę, że "Czarna msza z Krakowa" nigdy już nie wróci i musimy cieszyć się tym co mamy. Gaahl to nada; jeden z najlepszych black metalowych wokalistów. Pięknie przechodzi ze śpiewu we wrzaski i skrzeki. Ins(nene)t Satan w jego wykonaniu to miód dla uszu i talarek dla Judasza a Procreating Satan rozgrzeje serce niejednego nabożnika. Jak dla mnie jego solowej twórczości mogłoby nie być i może śpiewać te same piosenki do usranej śmierci. Dał półtoragodzinny show, który nasycił wszelkie cierpiące dusze. Czułem, że biorę udział w misterium męki niepańskiej, której głównym punktem zaczepienia jest wyrwanie się z kajdan izraelskiej mafii. Przez chwilę czułem się wolny a umysł mój tańczył niczym Judasz na sznurze. Hailsa Satan! Tak (pipi)a było! Dużo dymu i świateł! Po koncercie Gaahl przybijał piąteczki ludziom zgromadzonym pod sceną. Ja nie podchodziłem bo bałem się gwałtu analnego. PS Dla wszelkiej masy przegrywów ciekawostka. Na stoisku z merchem wylądowała ta pani(nie ja robiłem to zdjęcie). Ostatni raz widziałem ją na trasie z Archgoat chyba 2 lata temu.
  24. ornit odpowiedział(a) na ornit odpowiedź w temacie w Forum Bijatyk
    Wracajcie do wątku z DoA.
  25. ornit odpowiedział(a) na Frantik odpowiedź w temacie w A Game of Thrones
    A ja wiem jak się skończy